Next Generation Air Dominance (NGAD) ma być przełomem, oferując przewagę powietrzną i większe możliwości od myśliwców piątej generacji, jak F-22 i F-35. Samoloty będą działać obok dronów i każdy samolot będzie kosztować ponad 300 mln dol. To cena zbliżona do maszyn F-22 Raptor, które ma zastąpić w latach 30. Ale już znacznie niższa niż B2 Spirit, który kosztował nawet 2 mld dol. za sztukę. Tańszy, bardziej wszechstronny i liczniejszy jest z kolei model F-35 Lightning II (w służbie od 2015 r.), który kupuje również Polska. Ten ma być w przyszłości modernizowany.
Czytaj więcej
USA zbudują ogromną flotę sterowanych przez sztuczną inteligencję bezzałogowców. Mają wesprzeć w walce i chronić myśliwce, za których sterami wciąż zasiadać będą „ludzcy" piloci.
Myśliwiec szóstej generacji ma zdecydowanie górować nad przeciwnikami. To m.in. broń laserowa i hipersoniczna, zdolność do aktywnej walki elektronicznej, aktualizowane na bieżąco oprogramowanie pokładowe, ultraszybka transmisja danych, „zatopienie” w pokryciu kadłuba tysięcy czujników i anten, ulepszony interfejs człowiek–maszyna, zaawansowana sztuczna inteligencja wspomagająca pilota bądź sama prowadząca misje, umożliwiająca podejmowanie błyskawicznych decyzji, hełm z wyświetlaczem wykorzystujący rozszerzoną i wirtualną rzeczywistość, ochrona przed zakłóceniami i cyberatakami czy możliwość wykrywania wrogich samolotów także w technologii stealth oraz wiele rozwiązań, których… jeszcze nie ma.
Raptor brzydko się zestarzał i zostanie zastąpiony
F-22 Raptor to myśliwiec przewagi powietrznej (przeznaczony głównie do zwalczania wrogich samolotów, szybki i zwrotny, z możliwością śledzenia licznych celów z dużej odległości), którego Waszyngton nie sprzedawał nawet najbliższym sojusznikom. Wprowadzona do służby w 2005 r. maszyna (produkcję przerwano w 2011 r.) ma jednak wady: jest droga w utrzymaniu, trudna w modernizacji i trapią ją liczne awarie. Flota tych samolotów liczy 186 maszyn i wkrótce zmaleje o 33 sztuki. Zamiast na kosztowną modernizację zdecydowano się na budowę zupełnie nowego myśliwca szóstej generacji.
Siły Powietrzne USA chcą wydać 24 mld dol. na myśliwiec NGAD (nie ma jeszcze nazwy). Podczas gdy pierwotnie był to wspólny program z US Navy, marynarka zdecydowała się ostatecznie opracować własny myśliwiec, określany jako F/A XX.