Nie ma już chyba dnia bez informacji o jakimś kolejnym odkryciu pozwalającym zastąpić najpopularniejsze obecnie akumulatory litowo-jonowe. Nie chodzi tylko o zwiększanie wydajności, ale i bezpieczeństwo dostaw, gdy dostępne zasoby litu są ograniczone, a Chiny kontrolują dużą ich część, jak i produkcję baterii, zaś sam lit podlega ogromnym wahaniom cenowym. Poza tym tradycyjne akumulatory litowo-jonowe charakteryzują się co prawda dużą gęstością energii, ale są do końca bezpieczne ze względu na stosowane w nich łatwopalne elektrolity organiczne, czyli składnik umożliwiający ładowanie i rozładowywanie akumulatora.
Inspiracja sprężyną
Shinshu Sanjeev Kumar Ujjain, badacz na Uniwersytecie Maryland w USA, jeszcze mieszkając w Japonii, chciał wiedzieć, czy nanorurki węglowe można też wykorzystać do magazynowania energii. W 2022 roku przeniósł się do USA, gdzie kontynuował badania i dokonał znaczącego odkrycia. Skręcenie nanorurek węglowych znacznie poprawiło efektywność magazynowania energii.
Badacz zainspirował się mechanizmem sprężyny śrubowej, która istniała na długo, zanim jednorazowe baterie zaczęły zasilać zabawki dla dzieci. Sprężynę można nakręcić i przechowywać energię mechaniczną, by uwalniać ją później, napędzając ruch np. kółek zabawki czy wskazówek naręcznego zegarka.
Czytaj więcej
Dotąd innowacje związane były głównie z dużymi akumulatorami do aut. Teraz dostawca Apple, firma TDK, zapowiada baterie do smartfonów i innych gadżetów wydajniejsze nawet 100 razy od obecnie stosowanych.
Nanorurki węglowe to struktury o wielkości nanometrów, zwykle wykonane z pojedynczej warstwy atomów węgla. Te arkusze węglowe są niezwykle lekkie, a jednocześnie mocniejsze niż stal. Wyniki badań opublikowano w czasopiśmie „Nature Nanotechnology”.