– Pracujemy nad strategią cyfryzacji państwa na kolejne dziesięć lat, z naciskiem na rozwój zaawansowanych technologii. Kluczową rolę odegra tu szerokie zastosowanie AI. Po zakończeniu etapu zwiększania dostępności internetu i likwidacji tzw. białych plam chcemy skupić się na zwiększaniu produktywności przedsiębiorców za pomocą sztucznej inteligencji – mówi wiceminister cyfryzacji Dariusz Standerski.
Jak wskazywał w rozmowie z Polskim Radiem, obywatele będą mogli korzystać z wirtualnych asystentów i sprawnie załatwiać sprawy, bez konieczności odwiedzania urzędów. – Od początku do końca zdalnie i wygodnie – podkreśla.
A wszystko ma się odbywać w ramach nowych krajowych regulacji o AI. To śmiała wizja, bo wyzwań związanych z tą technologią jest co niemiara. Niemal 60 proc. przedsiębiorstw w naszym kraju uważa, że wdrożenie AI jest poza ich zasięgiem finansowym. Do tego mierzymy się z potężnym deficytem specjalistów od sztucznej inteligencji.
Panoptykon krytycznie o AI Act
Projekt polskiej ustawy o AI do końca roku ma być przyjęty przez Radę Ministrów. To transpozycja unijnych regulacji, które mają okiełznać niekontrolowany rozwój sztucznej inteligencji. W UE zaczęły obowiązywać z początkiem sierpnia, ale – jak przekonują eksperci – efekt tych prac nie zachwyca. Specjaliści z fundacji Panoptykon tłumaczą, iż – jak to z reguły bywa z politycznymi kompromisami – „w tym prawie jest tyle luk i nieścisłości, że można obawiać się poważnych problemów na etapie jego egzekwowania”. Polska ustawa ma szansę przynajmniej częściowo naprawić braki, ale czy to się uda?
– Na etapie prac nad rozporządzeniem o sztucznej inteligencji wiele dyskusji poświęcono systemom zakazanym AI, które – w dużym uproszczeniu – w najdalej idący sposób mogą naruszać prawa jednostki. Z jednej strony europejski prawodawca zdecydował się te wartości chronić i zakazał stosowania tego typu systemów, a z drugiej przewidział wyjątki, które legitymizują ich użycie. Organizacje pozarządowe domagały się uszczelnienia tych zakazów, ale ostatecznie otrzymaliśmy regulację obudowaną wyjątkami i wyjątkami od wyjątków – komentuje Mateusz Wrotny, ekspert Panoptykonu.