Dzięki nowemu projektowi przedniej szyby opracowanej przez start-up Distance żołnierze w pojazdach bojowych będą mogli poczuć się jak piloci w kokpitach myśliwców. Innowacyjna fińska firma, w którą zainwestował Google, stworzyła rozwiązanie pozwalające zamienić praktycznie dowolną przezroczystą powierzchnię w wyświetlacz rzeczywistości mieszanej (MR).
Co potrafi niezwykła szyba Finów?
Wdrożenie takich ekranów, wspieranych czujnikami monitorującymi gałki oczne użytkownika, co pozwala na sterowanie dodatkowymi funkcjami, zainteresowało już koncern zbrojeniowy. Mowa o fińskiej firmie Patria Oyj, która działa także w branży lotniczej i kosmicznej. Stworzyła też pierwowzór produkowanego w Polsce na jej licencji transportera Rosomak.
Czytaj więcej
Prezydent Donald Trump przyznał firmie Boeing ogromny kontrakt na budowę najbardziej zaawansowane...
Obie fińskie spółki zdecydowały się połączyć siły, a efektem ma być opracowanie tzw. wyświetlacza przeziernego, który miałby być instalowany w sześciokołowych transporterach opancerzonych Patria. System będzie wyświetlał trójwymiarowe dane taktyczne, mapy terenu i informacje wojskowe oparte na sztucznej inteligencji bezpośrednio na przedniej szybie. Rozwiązanie to ma umożliwić personelowi wojskowemu m.in. prowadzenie pojazdu w warunkach słabej widoczności, takich jak ciemność i dym.
Nowe możliwości na polu bitwy
Wspierany przez Google start-up Distance Technologies na tym nie zamierza poprzestać – jego technologia ma nie tylko wyeliminować potrzebę dodatkowych ekranów i topornych zestawów słuchawkowych, ale też zwiększyć bezpieczeństwo. Nowe przezierne wyświetlacze mają bowiem zapobiegać emisji światła, które mogłyby ujawnić położenie pojazdu. Urho Konttori, dyrektor generalny innowacyjnej firmy, podkreśla, że szyba nadal będzie transparentna, ale jednocześnie pojawią się na niej informacje znane z wyświetlaczy MR typu „head-up”. Mają wizualizować dane o znaczeniu krytycznym dla misji, oferują możliwość szybkiego podejmowania decyzji na polach bitew. Start-up z Helsinek podaje, że informacje będę wyświetlać się nie w miejscach z góry ustalonych, lecz tam gdzie patrzy użytkownik (dzięki technologii śledzenia gałek oczu).