Z najnowszego raportu OpenAI wynika, że koszt korzystania z danego poziomu możliwości sztucznej inteligencji leci w dół i to gwałtownie – co 12 miesięcy spada… około 10-krotnie. Badacze twierdzą, że niższe ceny prowadzą do znacznie większego wykorzystania. Wystarczy wspomnieć, że z AI od OpenAI korzysta pół miliarda ludzi na całym świecie, w tym 3 miliony programistów.
Jak szybko rozwija się i tanieje sztuczna inteligencja?
Efekt „taniejącej AI” zaobserwowano na przykładzie zmiany kosztu tokena między GPT-4 na początku 2023 r., a GPT-4o w połowie 2024 r. „Cena za token w tym okresie spadła o około 150 razy” – piszą eksperci OpenAI.
Czytaj więcej
Należąca do Google spółka specjalizująca się w sztucznej inteligencji opublikowała 145-stronicowy...
Jednocześnie badacze firmy kierowanej przez Sama Altmana wskazują, że ilość czasu potrzebnego na ulepszenie modelu sztucznej inteligencji stale maleje. Innymi słowy, modele AI doganiają ludzką inteligencję w coraz szybszym tempie. „Typowy czas, jaki zajmuje komputerowi pokonanie ludzi w danym teście porównawczym, spadł z 20 lat po wprowadzeniu testu, do pięciu lat” – czytamy w raporcie OpenAI. Ale i te dane są już nieaktualne, bo odnoszą się statystyk z ub. r. Dziś ów wskaźnik wynosi już bowiem nawet poniżej dwóch lat. A na tym nie koniec. – Nie widzimy powodu, dla którego te postępy miałyby się zatrzymać w najbliższej przyszłości – podkreślają twórcy ChatGPT.
Europa zacofana w AI
Na razie na tym boomie korzystają głównie Amerykanie czy Chińczycy. Na Starym Kontynencie rozwój AI wyraźnie jest w tyle. Według najnowszych statystyk Eurostatu za 2024 r., tylko 13,5 proc. europejskich firm korzysta z technologii AI. Liczba ta stoi w jaskrawym kontraście z celem Cyfrowej Dekady UE, jakim jest osiągnięcie 75-proc. wskaźnika adopcji AI wśród przedsiębiorstw do 2030 r. Na głębszym poziomie istnieje przepaść między większymi organizacjami, które wykazują wyższy wskaźnik adopcji (41 proc.), a małymi i średnimi firmami, które pozostają w tyle (11 proc.).