To przełom w sytuacji, gdy nie tylko samoloty, ale i wiele samochodów na całym świecie w dużym stopniu polega na nawigacji GPS. Jednak system ten może zostać zagłuszony, a nawet całkowicie zablokowany, szczególnie podczas konfliktów zbrojnych lub cyberataków. Ale i teraz nieraz Rosjanie zakłócają przeloty samolotów w Europie, co jest bardzo niebezpieczną praktyką. Zagłuszają też ukraińskie rakiety opierające się na GPS.
Samoloty potrzebują stałych, dokładnych danych o lokalizacji. Zgodnie z komunikatem prasowym Q-CTRL zakłócanych jest około tysiąca lotów każdego dnia, a awaria na wielką skalę mogłaby kosztować światową gospodarkę około 1 miliarda dolarów dziennie.
W czym jest lepszy od GPS kwantowy system nawigacji?
Q-CTRL opracował nowy system o nazwie „Ironstone Opal”, który wykorzystuje czujniki kwantowe do nawigacji bez GPS. Jest pasywny, co oznacza, że nie emituje sygnałów, które mogłyby zostać wykryte lub zagłuszone, a także jest bardzo dokładny.
Zamiast polegać na satelitach, system Q-CTRL może odczytywać pole magnetyczne Ziemi, które nieznacznie zmienia się w zależności od lokalizacji. System może określić, gdzie znajduje się użytkownik, mierząc te zmiany za pomocą magnetometrów. Czujniki kwantowe są niezwykle czułe i stabilne. Cały system wspiera oprogramowanie oparte na sztucznej inteligencji, które filtruje zakłócenia, takie jak wibracje lub szum elektromagnetyczny. System jest mały i kompaktowy, można go zainstalować w samolotach, dronach czy samochodach. Q-CTRL z powodzeniem przeprowadził testy systemu na ziemi i w powietrzu.