Reklama

„Marnujecie pieniądze”. Światowej sławy ekspert obnaża kolejną bańkę

Już nie tylko AI budzi obawy o inwestycyjną bańkę. Rodney Brooks, współtwórca iRobota i były profesor MIT, ostrzega: miliardy dolarów wpompowane w humanoidalne roboty nigdy się nie zwrócą. Jego zdaniem przyszłość należy do zupełnie innych maszyn.

Publikacja: 28.09.2025 22:16

Rodney Brooks przekonuje, że roboty przyszłości będą wyglądały zupełnie inaczej, niż sobie wyobrażam

Rodney Brooks przekonuje, że roboty przyszłości będą wyglądały zupełnie inaczej, niż sobie wyobrażamy

Foto: Bloomberg

Choć dzięki coraz lepszym czujnikom i siłownikom humanoidy lepiej utrzymują równowagę, ich sposób poruszania się jest bardziej ludzki, a wykonywane czynności – delikatniejsze i bardziej precyzyjne, Rodney Brooks, współzałożyciel firmy iRobot i wieloletni naukowiec MIT, jest wobec nich bardzo sceptyczny. W nowym eseju „Why Today’s Humanoids Won’t Learn Dexterity” zamieszczonym na swoim blogu nazywa podejście takich firm jak Tesla, głośne ostatnio spółki Agility i Figure AI oraz inwestorów pompujących w takie projekty miliardy „czystym myśleniem życzeniowym”.

Koła zamiast nóg: jak naprawdę będą wyglądać roboty przyszłości

Dlaczego? Brooks podaje przykład ludzkich dłoni, które są niezwykle skomplikowane. Wyposażone są w około 17 tys. wyspecjalizowanych receptorów dotyku, z którymi żaden robot nie może się równać. O ile uczenie maszynowe zrewolucjonizowało rozpoznawanie mowy i przetwarzanie obrazu, o tyle te przełomy bazowały na dekadach pracy nad technologiami przechwytywania odpowiednich danych. „Nie mamy takiej tradycji w przypadku danych dotykowych” – zauważa Brooks.

Czytaj więcej

Twórca ChatGPT wchodzi w nowy biznes przyszłości. Rzuca wyzwanie Muskowi

Brooks zwraca też uwagę na kwestie bezpieczeństwa. Pełnowymiarowe humanoidalne roboty kroczące zużywają ogromne ilości energii, żeby utrzymać równowagę. Gdy upadają, stanowią zagrożenie. Z fizyki wynika, że robot dwa razy większy od dzisiejszych modeli miałby osiem razy więcej energii kinetycznej przy potencjalnie szkodliwym upadku.

Brooks przewiduje, że za 15 lat udane „humanoidalne” roboty będą miały koła, wiele ramion, wyspecjalizowane sensory i porzucą ludzką formę. Tymczasem jest głęboko przekonany, że dzisiejsze miliardowe inwestycje finansują kosztowne eksperymenty, które nigdy nie wejdą do masowej produkcji.

Reklama
Reklama

Brooks: AI jest przereklamowana

To nie pierwszy raz, gdy Brooks studzi nadzieje rozpalane przez przedsiębiorców i inwestorów. W ubiegłym roku w rozmowie z TechCrunch tłumaczył, dlaczego nadzieje wobec generatywnej AI przewyższają jej realne możliwości, a w niektórych przypadkach mogą nawet zwiększać ilość pracy. Na przykład w tym roku organizacja badawcza METR poinformowała, że zrekrutowała 16 wysoko ocenianych deweloperów z dużych repozytoriów open-source, aby zmierzyć wpływ narzędzi AI na realny proces tworzenia oprogramowania. Otrzymali oni niemal 250 prawdziwych problemów do rozwiązania – z pomocą AI i bez niej – a ich ekrany były monitorowane. Okazało się, że korzystając z narzędzi AI programiści potrzebowali o 19 proc. więcej czasu, aby ukończyć zadania. Co ciekawe, oni sami byli przekonani, że AI przyspieszyło ich pracę o 20 proc.

Brooks od dawna twierdzi też, że sztuczna inteligencja nie jest egzystencjalnym zagrożeniem, jak sądzi wielu – w tym Elon Musk.

Kto zwycięży w robotyce?

Tymczasem zainteresowanie robotami humanoidalnymi rośnie. Od początku 2024 r. fundusze VC zainwestowały ponad 5 mld dol. w zajmujące się nimi start-upy. Z kolei Elon Musk przewiduje, iż do 2040 r. na świecie ma być ponad 10 mld humanoidalnych robotów.

Kto obecnie nadaje ton robotyce? Oprócz Tesli z maszynami Optimus działa duża grupa start-upów, które wspierają technologiczni giganci, coraz częściej dostrzegając głębokie powiązanie między sztuczną inteligencją a robotyką. Bez AI trudno sobie wyobrazić zaawansowane roboty.

Czytaj więcej

Do sportu wchodzą humanoidy. Następca Leo Messiego będzie robotem?

Do takich start-upów zalicza się Apptronik, producent humanoidalnych robotów, który pozyskał od inwestorów niemal 450 mln dol. Wśród swoich udziałowców ma Google – pod koniec ubiegłego roku nawiązał współpracę z zespołem robotyki Google DeepMind, aby „połączyć najlepszą w swojej klasie sztuczną inteligencję z najnowocześniejszym sprzętem i ucieleśnioną inteligencją”.

Reklama
Reklama

Czytaj więcej

Przełom w robotyce. Wiadomo, kiedy humanoidy masowo wejdą do fabryk i domów

Podobnie Figure AI, wspierana przez Microsoft, w lutym 2024 r. nawiązała współpracę z OpenAI, aby połączyć ich badania z własną „dogłębną wiedzą na temat sprzętu i oprogramowania robotycznego”. Obie firmy rozstały się niemal dokładnie rok później, w marcu, a Figure AI ogłosiło, że zanotowało „poważny przełom” we własnym, kompleksowym systemie AI dla robotyki. Na początku września firma podała, że w najnowszej rundzie finansowania pozyskała ponad 1 mld dol. i że umowa ta wyceniła ją na 39 mld dol. Wspomniane OpenAI przyspiesza swoje prace i prowadzi obecnie nabór naukowców z doświadczeniem w opracowywaniu algorytmów AI do sterowania humanoidami oraz innymi rodzajami robotów.

Choć dzięki coraz lepszym czujnikom i siłownikom humanoidy lepiej utrzymują równowagę, ich sposób poruszania się jest bardziej ludzki, a wykonywane czynności – delikatniejsze i bardziej precyzyjne, Rodney Brooks, współzałożyciel firmy iRobot i wieloletni naukowiec MIT, jest wobec nich bardzo sceptyczny. W nowym eseju „Why Today’s Humanoids Won’t Learn Dexterity” zamieszczonym na swoim blogu nazywa podejście takich firm jak Tesla, głośne ostatnio spółki Agility i Figure AI oraz inwestorów pompujących w takie projekty miliardy „czystym myśleniem życzeniowym”.

Pozostało jeszcze 88% artykułu
/
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Reklama
Technologie
Przełomowy myśliwiec USA już w produkcji. Padła data pierwszego lotu F-47
Technologie
Jak pokolenie Z przetrwa rewolucję AI? Ekspert wskazuje zawody, które są „bezpieczne"
Technologie
Z karabinka do dronów. Rewolucyjny szwedzki system ma być produkowany w Polsce
Technologie
Amerykanie ujawnili „niewidzialnego drona” – tak wygląda przyszłość pola walki
Technologie
Badacze stworzą „lustrzane życie”? Te organizmy mogą być katastrofą dla ludzkości
Reklama
Reklama