5G może pchnąć operatorów do sprzedaży masztów

Perspektywa budowy kosztownej sieci nowej generacji może sprawić, że polskie telekomy zdecydują się uwolnić gotówkę zamrożoną w infrastrukturze – uważają eksperci.

Publikacja: 27.05.2019 22:04

Wieżą radiowa Emitela w Kołobrzegu

Wieżą radiowa Emitela w Kołobrzegu

Foto: Wieżą radiowa Emitela w Kołobrzegu

Od lat wiadomo jedno: jeśli polscy operatorzy komórkowi będą gotowi wydzielić i sprzedać maszty, nie zabraknie chętnych, by je kupić. Wśród nabywców wymieniane były nie tylko krajowy Emitel, ale i tacy potentaci jak American Tower czy fundusz Abertis, do którego należała firma Cellnex, jeden z największych graczy kupujących wieże telekomunikacyjne w Europie.

Temat wraca ze zdwojoną siłą, gdy telekomy szykują się do inwestycji w nowe technologie i sfinansowania poprzedzających je przetargów lub aukcji nowych częstotliwości. Nie inaczej jest teraz, gdy tyle mówi się o przygotowaniach do startu sieci 5G, a mimo tego do takich transakcji nie dochodzi, a opisywane przez analityków scenariusze ewoluują wraz z napływem komentarzy od menedżerów telekomów.

CZYTAJ TAKŻE: Budowę sieci 5G w Wielkiej Brytanii opóźniają… latarnie

W 2018 roku pisaliśmy, że Cyfrowy Polsat wnosi do osobnej spółki z grupy – PL2014 – sieć Polkomtela, operatora sieci Plus, wyceniając ją na 1,69 mld zł. Wcześniej do tej samej spółki trafił majątek spółki Aero2, wyceniony na nieco ponad 0,5 mld zł. Dziś na rynku ponownie mówi się, że to Zygmunt Solorz może najszybciej zdecydować o sprzedaży sieciowych zasobów.

Chodzi o to, że w wypadku Orange Polska czy T-Mobile Polska tego typu decyzje zapadają za granicą – w siedzibach głównych akcjonariuszy – i trwają. Dodatkowo utrudnieniem może być fakt, że telekomy ściśle współpracują przy infrastrukturze – mają wspólną firmę NetWorks zarządzającą ich masztami. Do tezy, że Cyfrowy Polsat będzie pierwszy, skłania się także Dom Maklerski Trigon, choć zdaniem Zbigniewa Porczyka, szefa analityków w tym biurze, nie jest to najbardziej prawdopodobny scenariusz. Według niego bardziej możliwe jest, że Cyfrowy Polsat i Play przeprowadzą wspólnie taką transakcję za kilkanaście miesięcy.

CZYTAJ TAKŻE: NIK: Komórkowe maszty bez należytej kontroli

Nasi rozmówcy wskazują, że miliarder chciałby to zrobić w modelu, którego na razie nikt nie jest w stanie się podjąć.

– Jest nadal szansa, że w Polsce dojdzie do transakcji sprzedaży infrastruktury sieci komórkowych. Nie różnimy się zbytnio od innych rynków, takich jak USA czy kraje Europy Zachodniej, które dostarczają wiele dowodów na to, że sprzedaż jej części pasywnej – masztów (bez nadajników – red.) ma sens zarówno z punktu widzenia operatora, jak i kupującego, którym zwykle są wyspecjalizowane firmy. Zasięg sieci danego operatora w Polsce przestał być determinantem wyboru oferty, a telekomy coraz częściej współpracują: wieszają anteny na masztach konkurentów lub niezależnych firm, jak np. Emitel – komentuje Andrzej J. Kozłowski, prezes Emitela.

Firma (należy do funduszu Alinda) widzi w komórkowych masztach nowy rozdział rozwoju. Już dziś udostępnia część swoich wież telekomom. – Myślę, że do tej pory nie doszło do sprzedaży masztów w Polsce ze względu na złożoność takiej operacji. Oceniałbym, że jej przygotowanie to kwestia przynajmniej kilkunastu miesięcy od podjęcia decyzji, a te w większości telekomów działających w naszym kraju zapadają poza Polską. Obecnie mogą być również wstrzymywane ze względu na niewiadomą, w jakim modelu budowana będzie sieć 5G w Polsce. Dyskutowana koncepcja operatora hurtowego z udziałem państwa może być podstawą dla nowych analiz – ocenia Kozłowski.

CZYTAJ TAKŻE: Debata „Rz”: Na drodze do polskiego 5G – szanse i zagrożenia

Piotr Mieczkowski, dyrektor zarządzający w fundacji Digital Poland, widzi teraźniejszość w nieco ciemniejszych barwach. – Na razie większość operatorów podchodzi tradycyjnie do własności masztów, traktując je jako przewagę konkurencyjną. Do współdzielenia dochodzi jedynie w wybranych miejscach, gdzie nie można liczyć na zwrot z inwestycji nawet w bardzo długim terminie – mówi. Zgadza się jednak, że 5G może być przełomem. – W latach 2020–2021 sytuacja może się zmienić, bo zmienia się układ sił wynikający z rozwoju sieci telekomów. 5G nasili trend, gdyż budowa prawdziwej sieci 5G wymaga zagęszczenia sieci nadajników – dodaje.

Od lat wiadomo jedno: jeśli polscy operatorzy komórkowi będą gotowi wydzielić i sprzedać maszty, nie zabraknie chętnych, by je kupić. Wśród nabywców wymieniane były nie tylko krajowy Emitel, ale i tacy potentaci jak American Tower czy fundusz Abertis, do którego należała firma Cellnex, jeden z największych graczy kupujących wieże telekomunikacyjne w Europie.

Temat wraca ze zdwojoną siłą, gdy telekomy szykują się do inwestycji w nowe technologie i sfinansowania poprzedzających je przetargów lub aukcji nowych częstotliwości. Nie inaczej jest teraz, gdy tyle mówi się o przygotowaniach do startu sieci 5G, a mimo tego do takich transakcji nie dochodzi, a opisywane przez analityków scenariusze ewoluują wraz z napływem komentarzy od menedżerów telekomów.

Pozostało 81% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Kup teraz
Telekomunikacja
To już wojna w telefonii na kartę. Sieci komórkowe mają nowy haczyk na klientów
Telekomunikacja
Polski internet mobilny właśnie mocno przyspieszył. Efekt nowego pasma 5G
Telekomunikacja
Nowy lider wyścigu internetowych grup w Polsce. Przełomowy moment dla Polsatu
Materiał Partnera
Play: lider telekomunikacji, który nie zwalnia tempa
Telekomunikacja
Rusza przedświąteczna bitwa telekomów. Światłowód czy LTE? Jakie są ceny?