Nowe przepisy nie obejmą usług związanych ze sprzedażą treści chronionych prawem autorskim, czyli nie zostaną nimi objęte – jak planowała pierwotnie Róża Thun, europosłanka stojąca za tymi zmianami – ceny serwisów streamingujących muzykę, e-booków czy gier on-line. – To skutek bardzo silnego lobbingu tych branż. Rada UE nie przyjęła tego rozwiązania, przeciwko niemu był też polski minister – mówi Thun. Po dwóch latach Unia zweryfikuje, jak sprawdzają się przepisy. – Wtedy zastanowimy się czy nie rozwinąć tego przepisu także na treści chronione prawem autorskim – mówi Thun.
Zmienią się za to zasady działalności sklepów internetowych, ale także np. wypożyczalni samochodów czy portali sprzedających bilety lotnicze.Żaden sklep internetowy nie będzie mógł odmówić sprzedania jakiegoś towaru kupującemu w całej Unii Europejskiej. Unijne rozporządzenie wejdzie w życie w dziewięć miesięcy od uchwalenia.