Operator rozprawi się z użytkownikami generującymi duży ruch danych

– Znajdziemy użytkowników generujących największe transfery danych w naszej sieci i zmniejszymy ich aktywność, każąc im (dodatkowo) płacić.

Publikacja: 09.04.2010 00:00

To słowa Ivana Seidenberga, prezesa amerykańskiego Verizon w [link=http://www.cfr.org/publication/21840/conversation_with_ivan_seidenberg.html?breadcrumb=/publication/by_type/transcript]rozmowie[/link] z Allanem Murrayem z [b]The The Wall Street Journal.[/b]

Seidenberg rozprawił się także z amerykańskimi mitami na temat europejskigo rynku telefonii komórkowej. – Mówi się, że system europejski jest lepszy od amerykańskiego. Interesujące – jeśli spojrzeć na liczbę wykorzystywanych przez przeciętnego Amerykanina minut, okazuje się, że jest ona cztery razy większa niż w Europie. Penetracja telefonią komórkową w niektórych krajach Europy wynosi 130, 140, 150 proc. Powodem są wysokie stawki roamingowe. Wydaje mi się, że oznacza to, że (podróżujący Europejczycy) muszą nosić ze sobą po kilka telefonów przeznaczonych do użytku w różnych krajach – mówił Seidenberg.

Miesięczny limit darmowych artykułów został wyczerpany

Ten artykuł przeczytasz z aktywną subskrypcją rp.pl!

Teraz 4 zł za tydzień dostępu do rp.pl!

Na bieżąco o tym, co ważne w kraju i na świecie. Czytaj bez ograniczeń artykuły z Rzeczpospolitej i wydania magazynowego Plus Minus.

Telekomunikacja
Uwaga na nowe pułapki w roamingu. Jak za granicą łączyć się taniej lub za darmo
Telekomunikacja
Gigant ogłasza przełom w łączności. To zupełnie nowa jakość
Telekomunikacja
To ma być przełom w tworzeniu ultraszybkiego internetu 6G. Znika wielka przeszkoda
Materiał Promocyjny
Mobilne ekspozycje Huawei już w Polsce – 16 maja odwiedzi Katowice
Materiał Promocyjny
Mity i fakty – Samochody elektryczne nie są ekologiczne
Telekomunikacja
Eldorado 5G dobiega końca, a firmy tną etaty. Co z Polską?