Polska tygrysem dla dostawców telekomunikacyjnych

Podwoić przychody, czyli zwiększyć je do 800 mln zł w ciągu dwóch lat zamierza nowy prezes Ericsson Polska, Oliver Kanzi. Aby zrealizować ten cel firma potrzebuje jeszcze jednego dużego kontrahenta i przychodów z usług.

Publikacja: 10.10.2012 13:05

Polska tygrysem dla dostawców telekomunikacyjnych

Foto: ROL

–  Polska jest dziś tygrysem (ang. tiger country – red.). Zmiany własnościowe w Polkomtelu i partnerstwo Orange i T-Mobile sprawiły, że przez ostatnie 2-3 lata operatorzy inwestowali mniej. Powstała luka, którą moim zdaniem, dziś operatorzy  zaczynają wypełniać – mówi Oliver Kanzi, nowy prezes Ericsson Polska.

Dlatego też deklaruje: –   Chcemy zwiększyć swój udział w rynku mobilnej transmisji danych w Polsce, wejść w segment usług zarządzania siecią i systemami IT wykorzystując doświadczenia zdobyte dzięki kontraktowi z Netią. Planujemy też umocnić pozycję w segmencie sieci IP 4G.

Efekt? –  W perspektywie dwóch lat chcemy podwoić wielkość biznesu w Polsce jeśli chodzi o przychody – mówi Kanzi. Ponieważ w 2011 r. przychody spółki wyniosły niecałe 400 mln zł, wnioskować należy, że Ericsson chciałby dobić do 800 mln zł. Kanzi deklaruje jednocześnie, że będzie dbał o rentowność polskiej firmy. Nie podaje jednak, jaki poziom będzie go satysfakcjonował.  – Ta deklaracja oznacza, że nie będziemy robić głupich rzeczy i walczyć o kontrakty za wszelką cenę – mówi Kanzi.  W 2011 r., zysk netto Ericssona skoczył do 13,7 mln zł z 7,7 mln zł rok wcześniej, a operacyjny do 19,95 mln zł z 7,75 mln zł w 2011 r.

Choć wydawałoby się, że prognozy Ericssona nie będą trudne w realizacji biorąc pod uwagę zdobyte w tym roku kontrakty w Polkomtelu (jego wartość to około 1,5-2 mld zł do podziału między Ericsson i NSN) i Netii, to według Kanzi’ego, jednak nie wystarczą.

– Aby osiągnąć cel musimy zdobyć jeszcze jednego dużego klienta oraz zwiększyć wpływy z usług – mówi prezes Ericsson Polska. Według niego, dziś usługi mają około 40-proc. udział w przychodach polskiego oddziału. – W ciągu 2-3 lat może on wzrosnąć do 50-proc. – mówi.

Z jego słów wynika, że dostawca nadal liczy na umowy z Centertelem i PTC. –  Oczywiście chcielibyśmy, aby naszym klientem zostało P4, ale wokół są też inni operatorzy. Tak, wiem, że mają już dostawców, ale zamierzam walczyć o kontrakty. Zobaczymy więc, co się wydarzy – mówił.

Kanzi liczy też, że z czasem operatorzy komórkowi zdecydują się na sprzedaż swojej infrastruktury i/lub oddanie jej w zarządzanie podmiotom zewnętrznym.

– Nie jesteśmy zainteresowani posiadaniem aktywów takich jak sieci telekomunikacyjne, ale moglibyśmy utworzyć konsorcjum  z wyspecjalizowanymi partnerami finansowymi i świadczyć usługi zarządzania taką siecią – przyznaje Kanzi.

Ta wizja brzmi nieco jak plany na przyszłość Emitela. Kanzi ocenia jednak, że dziś firmy nie konkurują, a ich usługi są wobec siebie komplementarne.

Wzrost przychodów ma zapewnić Ericssonowi wzrost udziału  w polskim rynku, choć jaki – prezes Ericssona nie precyzuje.  Podaje on poglądowo, że:  –  Z 25-proc. udziałem w polskim rynku infrastruktury mobilnej transmisji danych zostaniemy jego liderem. Szacujemy, że roczna wartość tego rynku wynosi około 1 mld euro, choć nie wszyscy operatorzy ujawniają, jak dużo wydają na sieci.

Ericsson zatrudnia dziś w Polsce 3500 osób pośrednio i bezpośrednio. Przy czym bezpośrednio 750 osób i do końca 2013 r. zamierza utworzyć 150 kolejnych stanowisk.

Telekomunikacja
Na Księżycu powstanie sieć komórkowa. Technologię przygotowała Nokia
Materiał Promocyjny
Berlingo VAN od 69 900 zł netto
Materiał Promocyjny
W zasięgu bezpiecznej przyszłości
Telekomunikacja
Do kogo przenosili się klienci sieci komórkowych w 2024 r.? Ten operator rozbił bank
Materiał Promocyjny
W domu i poza domem szybki internet i telewizja z Play
Materiał Promocyjny
Warunki rozwoju OZE w samorządach i korzyści z tego płynące
Materiał Promocyjny
Cyfrowe rozwiązania dla budownictwa
Materiał Promocyjny
Suzuki Moto Road Show już trwa. Znajdź termin w swoim mieście