Neostrada, flagowa usługa dostępowa [b]Telekomunikacji Polskiej[/b] ponownie traciła klientów w III kwartale br. Na koniec września było ich 2,004 mln.
[b]- Moim zdaniem na polskim rynku nie ma już miejsca na obniżki cen – ogłosił wczoraj [b]Maciej Witucki[/b], prezes zarządu TP. W ten sposób skomentował fakt, że [b]Urząd Komunikacji Elektronicznej[/b] zamroził rozpatrywanie dwóch nowych cenników usług dostępowych TP w związku z protestami operatorów alternatywnych. Według Macieja Wituckiego, są to cenniki, które miały wejść w życie dopiero w II kwartale 2011 roku i nie są już tak istotne dla TP, jak te, które spółka wprowadziła w październiku. Obniżki (do 20 proc. w najpopularniejszych prędkościach) mają pomóc TP odrobić straty na rynku internetu.[/b]
Straty z III kwartału na rynku detalicznym wypełnił [b]Orange[/b], który na liniach BSA zyskał w tym czasie pod swoją marką 26 tys. klientów netto. Na własnej sieci CDMA wzrost netto wyniósł 20 tys. (łącznie 121 tys. dostępów). W sumie liczba indywidualnych klientów dostępu do internetu TP urosła w kwartał o 8 tys. do 2,269 mln. W tym samym czasie z usługi mobilnego Internetu grupy skorzystało o 45 tys. osób więcej i na koniec września było ich 478 tys.
Konkurenci TP natomiast zdobyli w trzecim kwartale 17 tys. klientów na liniach BSA, ale aż 26 tys. na liniach LLU. Oznacza, to że na rynku BSA [b]PTK Centertel[/b], pod marką Orange, zdystansował w ostatnim kwartale konkurentów, ale ciężar ich działań wyraźnie przenosi się w kierunku migracji klientów na uwolnione pętle lokalne.
Przychody grupy TP z dostępu do internetu wyniosły w III kwartale 387 mln zł i były o 7 mln zł niższe, niż przed rokiem. Całkowite wpływy TP w minionym okresie rozliczeniowym wyniosły 1,943 mld zł i były wyższe o 1,7 proc. w porównaniu do zeszłego roku. Spółka tłumaczy to przede wszystkim wzrostem przychodów z rynku telefonii komórkowej oraz względnie niższym, niż w poprzednich kwartałach, wpływem spadku MTR na przychody. TP zanotowała jednak potężną stratę netto, zawiązując 1,1 mld zł rezerwy na potencjalne odszkodowania dla duńskiego [b]DPTG[/b], z którym spółka spiera się o przychody ze światłowodu północ – południe.