Pomysł polega na tym, by stworzyć rozwiązanie, które każdej osobie zaczynającej ściąganie nielegalnego filmu w sieci wyświetlałoby okienko z linkiem do legalnego źródła z tym samym filmem – podaje portal Variety.com. Może to być oferta VoD któregoś z operatorów płatnej telewizji lub legalnego serwisu z wideo w sieci, może (gdy nie będzie takiej możliwości) – po prostu link do płyty z filmem możliwej do kupienia np. w Amazon.com.

To pomysł niezależny od zawiązanego niedawno porozumienia CAS (od Copyright Alert System, czyli System Alarmowania w obronie Praw Autorskich). Należą do niego nie tylko Comcast, ale także At&T, Verizon, Time Warner Cable i Cablevision oraz studia zrzeszone w Stowarzyszeniu Amerykańskich Producentów Filmowych MPAA.  Częścią systemu ma być centrum danych, które internautom sześciokrotnie próbującym uzyskać dostęp do pirackich treści zaczynałoby na mocy współpracy z operatorami spowalniać dostęp do Internetu.  Pomysł na poparcie Białego Domu. Zdaniem branży nowa idea Comcastu (firma jej nie komentuje) wcale nie musi być sprzeczna z CAS.