– Jeszcze wczoraj wszystko było OK z aukcją, a jednak minister administracji i cyfryzacji postanowił ją skrócić i to, zdaje się tak, aby nie stracić pieniędzy już wylicytowanych. A przecież prezes UKE mówiła, że nie ma żadnych planów sztucznego zakończenia aukcji. Chyba nadzór nie wytrzymał – napisała we wtorek 1 września na Facebooku Anna Streżyńska, była prezes Urzędu Komunikacji Elektronicznej.
W ostatnich dniach wiele razy można było usłyszeć i przeczytać jej argumenty za tym, aby ktoś wstrzymał trwającą licytację. Po pierwsze dlatego, że kontrolę nad jej przebiegiem przejęli operatorzy i nie zanosi się na szybki, po drugie dlatego, że lepiej jest rozdysponować pasmo 800 i 2600 MHz inaczej – takie argumenty w telegraficznym skrócie przytaczała b. szefowa UKE.