– Wracam do biura i naciskam enter – zapowiedział dziś rano na antenie Rzeczpospolita TV Marcin Cichy, prezes Urzędu Komunikacji Elektronicznej. Najwyraźniej zrobił to, co powiedział. UKE ogłosił właśnie start pierwszej w kraju akcji częstotliwości dla sieci nowej generacji 5G.
Mimo dwukrotnych konsultacji, UKE praktycznie nie zmienił zasad aukcji, które zaproponował jeszcze w ubiegłym roku. Oferuje cztery bloki pasma 3,4-3,8 GHz po 80 megaherców każdy. Jedna grupa kapitałowa, której spółki mają już częstotliwości komórkowe, zainwestowały w sumie lub osobno 1 mld zł w infrastrukturę telekomunikacyjną, może starać się o jeden blok. Cena minimalna każdego z bloku to 450 mln zł. Rezerwacje częstotliwości będą ważne do 30 czerwca 2035 roku.
CZYTAJ TAKŻE: Za chwilę aukcja 5G. UKE prognozuje prawie 2 mld zł wpływów
„Warunki aukcji pozwalają uzyskać wystarczająco duży, ciągły blok widma na potrzeby świadczenia nowoczesnych bezprzewodowych usług szerokopasmowych” – podał UKE.
Zwycięzcy aukcji będą musieli uruchomić po 700 stacji bazowych 5G wykorzystujących przydzielone częstotliwości do końca 2025 r.