Komisja Europejska wystosowała do szesnastu państw członkowskich, w tym Polski, tzw. uzasadnioną opinię (ang.reasoned opinion) w sprawie wdrożenie do prawa krajowego przyjętego przez Parlament Europejski w 2009 r. pakietu dyrektyw telekomunikacyjnych. W maju br. upłynął 2-letni termin w jakim pakiet winien zostać wdrożony. W terminie udało się to tylko Danii i Estonii, ale od maja postępy poczyniło kolejnych dziewięć państw.

Poza Polską uzasadnioną opinię KE skierowała do Austrii, Belgii, Bułgarii, Cypru, Francji, Grecji, Hiszpanii, Holandii, Niemiec, Portugalii, Czech, Rumunii, Słowenii, Węgier i Włoch. To drugi krok w postępowaniu upominawczym. Kraje członkowskie mają teraz 2 miesiące na udzielenie odpowiedzi. Jeżeli Komisja nie uzna ich za wystarczające może skierować sprawę przeciwko państwu członkowskiemu do Trybunału Sprawiedliwości.

W Polsce projekt nowelizacji Prawa telekomunikacyjnego wdrażającego pakiet od kilku miesięcy znajduje się w rządowym procesowaniu.