Tak twierdzi firma analityczna Chainalysis, która oszacowała na Koreę Północną przypada aż 44 proc. łupów z kradzieży kryptowalut, który to procedery w ubiegłym roku osiągnął największe rozmiary w historii.
Eksperci twierdzą, że kraj, w obliczu ciężkich sankcji, zwraca się ku kradzieży kryptowalut, aby sfinansować rozwój swojego arsenału nuklearnego.
Korea Północna przeprowadziła sześć prób jądrowych, a analitycy spodziewają się siódmej w tym roku, ponieważ kraj przyspiesza rozwój programu broni jądrowej. W ubiegłym roku Pjongjang wystrzelił rekordową liczbę pocisków balistycznych i innych typów. Dzieje się tak pomimo zmagającej się z kryzysem gospodarki kraju - zauważa BBC.
Dla porównania całkowity eksport Korei Północnej w 2020 r. wyniósł 142 mln dol., więc nie jest przesadą stwierdzenie, że ataki hakerskie i wymuszanie okupów w kryptowalutach za odblokowanie zainfekowanego sprzętu IT jest sporą częścią gospodarki kraju – uważa Chainalysis w swoim raporcie.
Czytaj więcej
W tym komunistycznym kraju odciętym od świata już 7 milionów mieszkańców codziennie korzysta z telefonów komórkowych, a sieci Wi-Fi gwałtownie się rozwinęły w ostatnich latach – wynika z analizy amerykańskich badaczy.