Organizacja Mobilne Miasto, zrzeszająca firmy branży tzw. sharingu (samochody, rowery, skutery i hulajnogi pożyczane na minuty), chce, by w sytuacji rozprzestrzeniającego się koronawirusa konkurenci zaczęli współpracować. Dziś wielu operatorów wdraża samodzielne akcje wspierania i udostępniania np. pracownikom służby zdrowia bezpłatnie swoich pojazdów (m.in. Panek), inni zaś zawieszają działalność (Bird, Hive, Lime). I trudno się dziwić, bo niektórym firmom z tej branży przychody spadły o 90 proc.
– Współdzielona mobilność w dobie pandemii stanęła przed niespotykanym wcześniej wyzwaniem związanym z radykalnym ograniczeniem możliwości przemieszczania się ludności. Jako stowarzyszenie branżowe, którego członkowie udostępniają na ulicach polskich miast ponad 20 tys. samoobsługowych środków transportu indywidualnego różnego typu, jesteśmy zobowiązani, aby animować rynek i wyjść z inicjatywą, która pomoże branży zarówno teraz – w okresie restrykcyjnego ograniczenia mobilności – jak i później – gdy pandemia przeminie, żeby odbudowywać usługi sharingu – tłumaczy Adam Jędrzejewski, prezes Mobilnego Miasta.
CZYTAJ TAKŻE: Turystyka w dobie wirusa? Firma z Poznania ma pomysł na kampery
Organizacja wystosowała w czwartek apel do kilkudziesięciu operatorów w całym kraju o współpracę w walce z pandemią koronawirusa. „Mimo wprowadzonej samoizolacji wiele osób musi się przemieszczać – wymagają tego ich obowiązki.➢ W obliczu coraz poważniejszych utrudnień komunikacyjnych firmy sharingowe są jedyną branżą mającą możliwość stworzenia alternatywnej, ogólnopolskiej sieci transportu indywidualnego. W tym celu należy jak najszybciej zagregować całą ofertę sharingową w kraju” – czytamy w apelu.
Operatorzy mieliby zatem nie tylko udostępniać informację o swoich pojazdach we własnych aplikacjach, ale też na wspólnych platformach typu MaaS (z ang. Mobility-as-a-Service – mobilność jako usługa). – Wszystkie pojazdy w jednym miejscu – takie rozwiązanie maksymalnie uprościłoby potrzebującym dostęp do środków transportu – przekonuje Jędrzejewski.