Standardowe narzędzia do identyfikacji zwierząt domowych, takie jak znaczniki i chipy, są niedoskonałe. Tagi łatwo się odłączają, a nie każdy właściciel czuje się komfortowo z myślą o mikroczipowaniu swojego zwierzaka. Nawet ci, którzy stosują takie rozwiązania, często napotykają problemy, takie jak uszkodzenia mikrochipów i przestarzałe bazy danych ID.
Właśnie to zainspirowało Jesse Joonho Lim i Kena Daehyun Paka do uruchomienia aplikacji Petnow, która, jak twierdzą, może identyfikować koty i psy, skanując ich pyski. Petnow do tej pory pozyskał 5,25 miliona dolarów finansowania od Daedeok Venture Partners i DigiCap przy wycenie 24 milionów dolarów. O tym niezwykłym start-upie napisał Techcrunch.
Skan smartfonem
Przed założeniem Petnow w 2018 roku Lim współprowadził start-up półprzewodnikowy o nazwie Chips & Media, który później przeprowadził IPO. Pak – który podobnie jak Lim ma doktorat z elektrotechniki – pracował jako badacz przetwarzania wideo AI przez ponad dekadę, zanim dołączył do Petnow.
Czytaj więcej
Naukowcom udało się po raz pierwszy wywołać dziewiczą ciążę i poród u zwierzęcia, które normalnie rozmnaża się typowo płciowo - muszki owocówki Drosophila melanogaster. Co więcej, zdolność ta była następnie przekazywana z pokolenia na pokolenie.
System skanuje pysk zwierzęcia z kamery z aplikacji mobilnej na Androida i iOS. Używając sztucznej inteligencji wykorzystującej zestaw około 200 tys. zdjęć pysków psów i kotów, zebranych zarówno przez zespół start-upu, jak i pochodzących od zwierząt użytkowników, Petnow tworzy unikalny profil biometryczny zwierzęcia.