KYP.ai to projekt mocno oparty na zaawansowanych algorytmach, rozwijany od siedmiu lat, a więc jeszcze na długo przed boomem na AI zapoczątkowanym przez ChatGPT. Spółką, której skrót w nazwie rozwija się jak „know your potential” (z ang. znaj swój potencjał), kierują Adam Bujak, Mirosław Bartecki oraz Frank Scheuble. Start-up w ostatnim czasie mocno dodał gazu – pojawił się na nowych rynkach: w USA, Azji oraz Australii. Firma ma też pierwsze wdrożenia swojej technologii u dużych kontrahentów nad Wisłą. Na liście są np. właściciel sieci Castorama czy Rockwell Automation.
DeepSeek ma pomóc zwiększać efektywność
Polsko-niemiecki start-up wspiera globalne korporacje w zwiększaniu efektywności i – jak określają to w spółce – pomaga im w wejściu „na trajektorię hiper wydajności”. To właściwie zadanie autorskiej platformy KYP.ai, która za pomocą sztucznej inteligencji analizuje potężne zbiory rozproszonych danych. W start-upie podkreślają, że chodzi o miliardy tzw. punktów danych miesięcznie. Następnie system – w trybie copilota – wprost rekomenduje menedżerom organizacji, w jaki sposób mogą zwiększyć rezultaty i produktywność swoich zespołów, wydajność procesów oraz technologii.
Na tej fali KYP.ai w ostatnich kwartałach urósł kilkukrotnie, zdobywając kontrakty w centralach takich firm, jak DHL, Arvato, a także Coca-Cola, SAP oraz Colgate-Palmolive czy Qatar Airways. Spółka Bujaka, Barteckiego i Scheublego nawiązała również współpracę z sektorem bankowości w Stanach Zjednoczonych.
Czytaj więcej
Sukces DeepSeek, który osiągnął poziom najlepszych modeli AI (od OpenAI czy Google) przy „nieznacznym” zapotrzebowaniu na procesory graficzne, pokazuje, że planowane przez USA ograniczenie eksportu chipów nie musi być problemem dla Polski.
– Tylko w ostatnich 12 miesiącach globalnie pozyskaliśmy ponad 40 tys. nowych użytkowników, w tym pracowników kilku wielkich korporacji z całego świata. Uruchomiliśmy w komercyjnej wersji naszą nową platformę zintegrowaną z zasobami OpenAI – podkreśla Adam Bujak, prezes KYP.ai.