W Polsce na bezsenność cierpi ok. 11 proc. społeczeństwa, więc problem jest bardzo poważny i narasta. Tymczasem w naszym kraju nie było dotąd narzędzia wykorzystującego zdobycze technologii, aby z takimi dolegliwościami walczyć. W USA czy Wielkiej Brytanii odpowiednie produkty już powstały, popularna jest choćby aplikacja Sleepio, która ma już miliony klientów. Jej twórca współpracuje z pracodawcami czy sieciami aptek.
Inna aplikacja Somryst, firmy Pear Therapeutics, została zatwierdzona przez amerykańską agencję FDA jako produkt leczniczy i jest sprzedawana na receptę.
CZYTAJ TAKŻE: „Pudełko snu” – intrygujący wynalazek założyciela Facebooka
Tę niszę wypełnia w Polsce Good Sleeper i jego serwis terapiabezsennosci.pl. – Nasza aplikacja odtwarza cyfrowo poznawczo-behawioralną terapię bezsenności. Jest to metoda zalecana przez organizacje, takie jak chociażby European Sleep Reasearch Society. Od niej powinno zacząć się walkę z problemem, a nie od leków – mówi Jan Potworowski, inicjator projektu. – Działanie tej metody potwierdzone jest badaniami, ponad 70 proc. pacjentów uzyskuje poprawę większą i głębszą niż po lekach, po odstawieniu których zazwyczaj problem wraca – dodaje.
Terapeutów specjalizujących się w zaburzeniach snu jest może około 20, podczas gdy ludzi z takimi dolegliwościami kilka milionów