Pierwszym miejscem w Polsce, w którym można płacić spojrzeniem, jest Sushi Naka Naka. Klienci, korzystający z tej restauracji zlokalizowanej na wrocławskim Ołtaszynie, nie potrzebują portfela. To zasługa nowatorskiego rozwiązania od PayEye. Rodzimy startup z branży finansowej rozpoczął testy innowacyjnej technologii z końcem czerwca, ale – po niecałym tygodniu od pilotażowego wejścia na rynek – z usługi korzysta już ponad 20 różnych placówek w stolicy Dolnego Śląska. Przedstawiciele fintechu wskazują, że okiem zapłacimy nie tylko za sushi, ale także za codzienne zakupy, lody, kwiaty, ubrania, wizytę u fryzjera lub stomatologa czy choćby masaż.