Na rynku startupów pojawił się nowy gracz, który uruchomił platformę typu marketplace dla sprzedających i kupujących wyłącznie produkty dla dzieci, m.in. ubrania, zabawki, książki, wózki czy foteliki. Wszystkie z drugiej ręki. Dodatkowo biznesy prowadzące działalność z myślą o dzieciach (np. przedszkola, sale zabaw, nianie czy korepetytorzy) mogą zamieścić w aplikacji swoje ogłoszenia. – Naszym celem jest ułatwienie życia rodzicom i osobom planującym założenie rodziny. Chcemy, aby Bubaa stała się dla nich miejscem, gdzie znajdą wszystko czego potrzebują do wychowania swoich pociech – wskazuje współtwórca serwisu Mateusz Tycner.
Popłynąć na fali rynkowego trendu
4 października apka Bubaa trafiła do sklepu Google Play. Agnieszka i Mateusz Tycner, którzy uruchomili ten biznes, liczą, że uda im się wypełnić rynkową niszę, a jednocześnie popłynąć na fali rynkowego trendu. – Zależy nam na propagowaniu mniej konsumpcyjnego stylu życia, zgodnego z ideą zero waste. Podam przykład – tylko w okresie 0–2 lata dziecku należy około sześciu razy wymienić garderobę w rozmiarówkach 0–3 miesiące, 3–6, 6–9, 9–12, a potem 12–18 i 18–24. Większość z tych rzeczy, po bardzo krótkim okresie użytkowania, wygląda jak nowa – mówi Tycner.
Jak przyznaje, pomysłodawczynią aplikacji jest Agnieszka, jego żona, która dwa lata temu – w trakcie urlopu macierzyńskiego – dostrzegła rynkową lukę. Obserwując z własnej perspektywy, z jakimi problemami borykają się zwłaszcza świeżo upieczeni rodzice, postanowiła działać. Tak powstała Bubaa.
Czytaj więcej
Świat nowych technologii podbijają projekt osobowego drona Jetson, aplikacja Flightradar24 czy gl...
Platforma Tycnerów pozwala na sprzedaż i zakup używanych przedmiotów (istnieje możliwość targowania się), które są podzielone na 17 kategorii tematycznych i niemal 500 podkategorii (można je filtrować ze względu na wiek dziecka, stan, kolor, markę, a nawet wyszukać rzeczy dla bliźniaków). Ciekawą funkcją są statystyki, dzięki którym każdy użytkownik ma możliwość podsumowania, ile zarobił na sprzedaży lub ile wydał na zakupy w aplikacji, co pozwala kontrolować budżet.