Władze hrabstwa Marin w okolicach Zatoki San Francisco, na terenie którego mieszka ok. 300 tys. osób, nawiązały właśnie współpracę z para-taksówkowym gigantem. Amerykańska firma na mocy umowy ma świadczyć usługi przewozu pasażerów minibusami. W praktyce dostarczy swoje oprogramowanie do zarządzania takim autobusowym transportem.

CZYTAJ TAKŻE: Uber sprawdzi przestrzeganie obowiązku noszenia masek. Prosty sposób

Mieszkańcy za pośrednictwem Ubera będą mogli zarezerwować sobie przejazd publicznym pojazdem na wskazanym odcinku. System ma łączyć innych pasażerów jadących w tym samym kierunku. Miejska firma transportowa Marin Transit, która będzie kooperować z Uberem, za taki przejazd ma pobierać 4 dol. za każdą przejechaną milę. W zamian gigant ma otrzymywać od lokalnych władz stałą opłatę miesięczną. Wiadomo, że hrabstwo Marin nowatorski kontrakt z Uberem zawarło na dwa lata i w tym czasie na konto firmy przeleje maksymalnie 80 tys. dol.

Dla Ubera kwota ta, przy kwartalnych przychodach na poziomie 3,5 mld dol., nie ma żadnego znaczenia. Kluczowa jest jednak współpraca z samorządem na zupełnie nowym rynku. Koncern chce bowiem wejść w sektor transportu publicznego.