Amerykańscy dostawcy współpracujący ze SMIC będą musieli składać wnioski o przyznanie indywidualnych licencji, mimo, że amerykański resort handlu zapewniał wcześniej, że takie zezwolenia nie będą potrzebne – pisze agencja Reuters, powołując się na okólnik rozesłany przez ministerstwo.
CZYTAJ TAKŻE: Chiny blokują eksport technologii. Cios za cios z USA
Koncern SMIC (Semiconductor Manufacturing International Corporation) poinformował, że jak dotąd nie otrzymał żadnej noty o wprowadzeniu restrykcji. SMIC stanowczo zaprzeczył, że świadczy jakiekolwiek usługi dla Chińskiej Armii Ludowo-Wyzwoleńczej. „Naszymi kontrahentami są wyłącznie odbiorcy cywilni, a nasza produkcja jest wykorzystywana przez klientów i w usługach o charakterze cywilnym” – podkreślił rzecznik firmy.
SMIC jest głównym dostawcą czipów dla koncernu Huawei, który został wpisana przez USA na listę chińskich przedsiębiorstw objętych sankcjami. W 2019 r. administracja amerykańska zakazała wielu amerykańskim firmom prowadzenia interesów z Huawei, twierdząc, że jest on podporządkowany komunistycznym władzom ChRL i stanowi zagrożenie dla bezpieczeństwa narodowego USA. Huawei temu zaprzecza.
W ubiegłym tygodniu weszły w życie dodatkowe restrykcje, które zakazują sprzedawania Huawei bez zezwolenia układów scalonych wytworzonych przy udziale technologii pochodzących z USA. W praktyce oznacza to, że światowi producenci muszą zdobywać specjalne pozwolenia Waszyngtonu, by w dalszym ciągu dostarczać Huawei czipy. Wnioski o licencje złożyły już takie amerykańskie firmy jak Qualcomm i Micron, koreańskie Samsung i SK Hynix, a także tajwańskie MediaTek i Macronix.