Ścigali bin Ladena, wchodzą na giełdę

Palantir Technologies, jedna z najbardziej tajemniczych spółek technologicznych, zadebiutuje w środę na nowojorskim parkiecie. Firma została wyceniona na 22 mld dol., choć od 17 lat nie wykazała zysku.

Publikacja: 28.09.2020 20:40

Ścigali bin Ladena, wchodzą na giełdę

Foto: Bloomberg

To obok Airbnb najbardziej wyczekiwana spółka na amerykańskiej giełdzie, ale i tajemnicza. Zajmuje się analizą danych dla amerykańskiej policji i służb specjalnych (CIA było nawet jednym z pierwszych inwestorów), a od niedawna także dla firm, głównie instytucji finansowych. Jej narzędzia są wykorzystywane w walce z gangami czy terroryzmem. Jest tajemnicą poliszynela, że wykorzystano je przy namierzaniu Osamy bin Ladena. Największe kontrowersje wywołał jej udział w wyszukiwaniu nielegalnych imigrantów na granicy i typowaniu potencjalnych przestępców.

CZYTAJ TAKŻE: Walczą z bandytami i terrorystami. Ich debiut giełdowy może być hitem

Firmę założył w 2003 roku Peter Thiel, który wraz z Elonem Muskiem i Maxem Levchinem zakładał serwis płatniczy PayPal (był też jednym z pierwszych inwestorów Facebooka). Tutaj też wpadł na nowy pomysł biznesowy, widząc kłopoty firmy z analizą podejrzanych transakcji z wykorzystaniem kart kredytowych, które powodowały duże straty. Nazwa Palantir pochodzi z trylogii „Władca pierścieni” Tolkiena, gdzie nazywano tak magiczne kamienie, które pozwalały komunikować się i widzieć odległe miejsca.

Narzędzia firmy wyszukują m.in. powiązania numerów telefonicznych, zdjęć, tablic rejestracyjnych, transakcji kartami czy danych biometrycznych.

Jeszcze w 2013 roku Alexander Karp, dyrektor generalny i uczelniany kolega Thiela, zapewniał, że firma nie wejdzie na giełdę, gdyż utrudniłoby to prowadzenie działalności w branży wymagającej ogromnej poufności. Firma pozyskiwała pieniądze dzięki prywatnym rundom finansowania jak pięć lat temu, kiedy zebrała 2,6 mld dol., co wyceniło ją na około 20 mld dol. Dwa lata temu podejście to zmieniło się, a firma zaczęła przygotowania do giełdowego debiutu.

CZYTAJ TAKŻE: Prezes czołowej spółki z Doliny Krzemowej: „Nasza AI pomagała zabijać”

Odbędzie się on nie w ramach oferty publicznej, ale mechanizmu znanego jako „direct listing” (nie zostaną wyemitowane żadne nowe akcje), wykorzystanego m.in. przez Spotify w 2018 r.

Palantir w ubiegłym roku miał 588 mln dol. straty netto. Była ona podobna jak rok wcześniej, ale przychód wzrósł o 25 proc. Jedna piąta przychodu spółki pochodzi od dwóch klientów, których nazwa nie została ujawniona. W tym roku spółka chce wypracować ponad 1 mld przychodów, w 2021 roku zaś – 1,4 mld.

Amerykańska firma jest konkurentem notowanego na warszawskiej giełdzie DataWalk. Polska spółka również współpracuje z Departamentem Sprawiedliwości USA, a jej wycena sięga blisko 900 mln zł.

Globalne Interesy
20 lat więzienia i 100 mln dol. grzywny. W USA chcą zablokować DeepSeeka i chińską AI
Materiał Promocyjny
Koszty leczenia w przypadku urazów na stoku potrafią poważnie zaskoczyć
Globalne Interesy
Unia Europejska chce stworzyć rywala dla DeepSeeka i ChatGPT. Ale bez Polski
Globalne Interesy
To on stoi za DeepSeekiem i rzuca wyzwanie USA. Kto w Chinach buduje systemy AI?
Globalne Interesy
„Istotne dowody”. Chińska rewolucyjna technologia w cieniu podejrzeń
Globalne Interesy
Chińczycy mają już coś lepszego, niż budzący postrach w USA DeepSeek. Co potrafi Qwen?