Apple, największa spółka pod względem kapitalizacji w USA wypracowała w minionym kwartale 64,7 mld dol. przychodów, co oznacza wzrost o 1 proc. rok do roku. Analitycy spodziewali się 63,7 mld dol. Negatywnym zaskoczeniem okazała się jednak sprzedaż iPhonów, która spadła o ponad 20 proc., do 26,44 mld dol. Zysk netto wyniósł 12,67 mld dol. wobec 13,69 mld dol. rok wcześniej. Ponadto firma nie przedstawiła inwestorom żadnych prognoz na kwartał kończący się w grudniu. Brak szacunków oznacza, że inwestorzy i analitycy nie mają pojęcia, w jaki sposób Apple prognozuje wyniki sprzedaży iPhone’a 12, który trafił do sprzedaży w październiku.
CZYTAJ TAKŻE: Google szykuje atak na unijnych regulatorów. Chce zwerbować Allegro
Z kolei Amazon odnotował znaczną poprawę wyników. Gigant handlu e-commerce wypracował 96,15 mld dol. przychodów w porównaniu z 70 mld dol. rok wcześniej. Zysk netto wystrzelił w górę o 197 proc., do 6,3 mld dol. Amazon poinformował również, że będzie ponosić większe koszty w związku z pandemią. W minionym kwartale spółka prognozowała, że wyda 2 mld dol na wyposażenie ochronne, środki dezynfekcyjne i podwyżki płac. Obecne koszty te mają wynieść 4 mld dol.
Poprawę wyników odnotował również potentat branży mediów społecznościowych, jednak nie wszystkie pozycje raportu spodobały się inwestorom. Facebook wypracował 21,47 mld dol. przychodów wobec 17,65 mld dol. rok wcześniej. Zysk wzrósł z 6,09 do 7,85 mld dol. Jednak rynek negatywnie odebrał informację o tym, że w Stanach Zjednoczonych i Kanadzie baza aktywnych użytkowników dziennie spadła do 196 mln wobec 198 mln w poprzednim kwartale. Notowania spadają w handlu przed sesyjnym o 3 proc.
CZYTAJ TAKŻE: W dwa dni techno-giganci schudli o 270 mld dolarów