Sytuacja ociera się już o poważny kryzys. To dlatego kilka dni temu Intel zapowiedział budowę nowych fabryk półprzewodników w USA i przedstawił wartą 20 mld dol. strategię, która ma zapewnić odpowiedź na rynkowe wyzwania. Ale jeszcze dalej chce iść Taiwan Semiconductor Manufacturing Company (TSMC), największy producent chipów na świecie.
CZYTAJ TAKŻE: Dramat z czipami. Pandemia, sankcje i… wielka pomyłka
Firma ogłosiła właśnie, że zainwestuje 100 mld dol. w rozbudowę mocy produkcyjnych w związku z brakami podzespołów. Jak podaje CNN, takie wydatki mają pozwolić TSMC nadążyć w ciągu najbliższych trzech lat za rosnącym popytem. Wcześniej gigant w br. planował wydać do 28 mld dol. na produkcję zaawansowanych chipów (w ub. r. inwestycje sięgnęły 17 mld dol.).
W najbliższym czasie zapotrzebowanie na chipy będą dodatkowo napędzać nowe technologiczne trendy – rozwój sieci 5G i wysokowydajne komputery.