Polska europosłanka pogania Brukselę: zajmijcie się ładowarkami

Walczyła o tańszy roaming w Unii Europejskiej, teraz chce jednej ładowarki dla wielu urządzeń elektronicznych. Wspólnota miała się tym zająć już dawno.

Publikacja: 09.09.2020 15:53

Polska europosłanka pogania Brukselę: zajmijcie się ładowarkami

Foto: Flickr

Róża Thun, która walczyła o obniżenie cen w roamingu międzynarodowym w Unii Europejskiej przypomniała dziś Komisji Europejskiej o jej zobowiązaniu co do wprowadzenia przepisów wymuszających na producentach jednolity standard ładowarek do takich urządzeń jak smartfony, tablety, czy czytniki e-booków.

Thun chodzi o to, aby nie trzeba było do każdego urządzenia kupować osobnej, dopasowanej tylko do niego, ładowarki. Dzięki temu – przekonuje europosłanka – w Unii Europejskiej ograniczymy ilość elektrośmieci, a konsumenci zaoszczędzą.

CZYTAJ TAKŻE: Bruksela ma dość uników. Ma być jedna ładowarka dla urządzeń mobilnych

UE zajęła się po raz pierwszy ładowarkami w 2014 roku. Wówczas poniosła jednak porażkę. W styczniu tego roku przekonywano, że nie była ona całkowita, bo liczba typów ładowarek od 2009 r. zmniejszyła się z ponad 30 do około 3. Na fali debaty o ochronie Ziemi i ekologii, na początku roku Parlament Europejski jednogłośnie przyjął rezolucję w tej sprawie, dając KE czas na przyjęcie odpowiednich przepisów w formie tzw. aktu delegowanego, do końca lipca tego roku. Tak się jednak nie stało.

– Potrzebujemy natychmiast odważnych decyzji. Pandemia nie może być wymówką dla spowolnienia naszej pracy na rzecz ograniczania odpadów. Konsumenci czekają już dekadę na konkrety. Corocznie globalnie produkujemy 50 mln ton zbędnych elektrośmieci. Jednolite ładowarki to rozwiązanie optymalne dla realizacji celów gospodarki o obiegu zamkniętym. To konkretne oszczędności dla konsumentów i ratunek dla środowiska – uważa Róża Thun.

CZYTAJ TAKŻE: Apple protestuje przeciw projektowi jednej ładowarki do komórek

Jak podało jej biuro prasowe, dziś Thun złożyła poprawki, w których podkreśla, że  wszystkie próby dobrowolnych porozumień graczy rynkowych okazały się nieskuteczne i to Komisja Europejska musi przygotować pilnie przepisy obejmujące małe i średnie urządzenia elektroniczne jak m.in.: smartfony, tablety, e-booki.

Thun postuluje także, aby po wprowadzeniu jednolitej ładowarki rozprawić się z tzw. sprzedażą wiązaną, czyli wymuszaniem zakupu urządzenia wraz z ładowarką.

Biuro euro posłanki przypomina, że według danych z 2016 roku w Europie wytworzono łącznie 12,3 mln ton odpadów elektronicznych, czyli 16,6 kg na mieszkańca.

Róża Thun, która walczyła o obniżenie cen w roamingu międzynarodowym w Unii Europejskiej przypomniała dziś Komisji Europejskiej o jej zobowiązaniu co do wprowadzenia przepisów wymuszających na producentach jednolity standard ładowarek do takich urządzeń jak smartfony, tablety, czy czytniki e-booków.

Thun chodzi o to, aby nie trzeba było do każdego urządzenia kupować osobnej, dopasowanej tylko do niego, ładowarki. Dzięki temu – przekonuje europosłanka – w Unii Europejskiej ograniczymy ilość elektrośmieci, a konsumenci zaoszczędzą.

2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Globalne Interesy
Spóźniony Apple gra ostro. Podbiera pracowników konkurencji i buduje własną AI
Globalne Interesy
Ustawa antytiktokowa stała się ciałem. Chiński koncern wzywa Amerykanów
Globalne Interesy
Niemiecki robot ma być jak dobry chrześcijanin. Zaskakujące przepisy za Odrą
Globalne Interesy
Mark Zuckerberg rzuca wyzwanie ChatGPT. „Wstrząśnie światem sztucznej inteligencji”
Globalne Interesy
Amerykański koncern zwalnia pracowników. Protestowali przeciw kontraktowi z Izraelem
Materiał Promocyjny
Wsparcie dla beneficjentów dotacji unijnych, w tym środków z KPO