Żydzi rządzą światem, Czarny Piotruś – teraz to nie przejdzie

Facebook rozszerza listę zakazanych treści o antysemickie stereotypy i tzw. blackface, czyli przedstawienie białych ludzi z pomalowanymi na czarno twarzami, którzy udają czarnoskórych.

Publikacja: 14.08.2020 10:04

Żydzi rządzą światem, Czarny Piotruś – teraz to nie przejdzie

Foto: Ahikam Seri/Bloomberg News

Facebook postanowił zaktualizować Standardy Społeczności po konsultacjach z ponad 60 zewnętrznymi ekspertami. Od teraz wszelkie posty zawierające teorie spiskowe o Żydach rzekomo rządzących światem będą usuwane.

Jednak zdaniem Zubaidy Haquez zarządzającej think-thankiem Runnymede Trust to zaskakujące, że zjawiskiem tzw. blackface zajęto się dopiero teraz. Jest ono obecne w europejskiej kulturze od dziesięcioleci. Haquez podkreśla, że jest ono szkodliwe dla czarnoskórych z powodu nienawiści oraz szerzenie mitów, kłamstw a także stereotypów rasowych.

– Jestem zadowolona z tej decyzji, ale nie jestem do końca przekonana, że te kroki są częścią strategii proaktywnego radzenia sobie z nienawiścią, a raczej reakcja na kryzys – powiedział a szefowa Runnymede Trust.

CZYTAJ TAKŻE: Twitter walczy z rasizmem. Koniec z „panem”, „niewolnikiem”, „czarną listą”

W zasadach Facebooka od dawna zawarto zakaz propagowania nienawiści ze względu na rasę, pochodzenie etniczne oraz religię i wyznanie, teraz jednak dopisano zakaz karykaturalnego przedstawiania osób czarnoskórych za pomocą tzw. blackface oraz opisywania osób pochodzenia żydowskiego za pomocą antysemickich stereotypów opisujących ich jako „ludzi rządzących światem oraz „kierujących największymi instytucjami medialnymi, gospodarczymi i rządowymi”.

Nowe zasady obowiązują także na Instagramie, który należy do Facebooka.

W lipcu tego roku brytyjski raper Wiley wywołał skandal serią antysemickich postów na Facebooku i Instagramie. Jego konto zostało najpierw zablokowane a potem całkowicie zamknięte. Jednak zanim to się stało wywołał dyskusję w mediach, dlaczego Facebook od razu nie zareagował i nie blokował wszystkich szalonych teorii wypisywanych przez rapera. Szybciej niż portal zareagowała brytyjska policja wszczynając dochodzenie w sprawie mowy nienawiści.

CZYTAJ TAKŻE: Internetowe trolle sięgają po deep fake. Zastraszanie i szantaż

Facebook będzie więc usuwał wszelkie zdjęcia tzw. blackface, to ma dotyczyć także takich wizerunków jak tradycyjny holenderski Zwarte Piet (Czarny Piotruś) – pomocnik Sinterklaasa (Św. Mikołaja), który ma pomalowaną na czarno lub brązowo twarz i jest ubrany w kolorowy kostium.

Portal społecznościowy poinformował też, że usunął od kwietnia do czerwca 22,5 miliona postów zawierających mowę nienawiści. W poprzednim kwartale usunął „zaledwie” 9,6 miliona takich postów.

Nie wynika to ze wzrostu ilości takich treści na Facebooku, ale z poprawy narzędzi do ich wykrywania w różnych językach, m.in. po hiszpańsku, arabsku, indonezyjsku oraz birmańsku. W przeszłości algorytmy Facebooka nie były w stanie wyłapać większości takich treści w bardziej egzotycznych językach.

Facebook postanowił zaktualizować Standardy Społeczności po konsultacjach z ponad 60 zewnętrznymi ekspertami. Od teraz wszelkie posty zawierające teorie spiskowe o Żydach rzekomo rządzących światem będą usuwane.

Jednak zdaniem Zubaidy Haquez zarządzającej think-thankiem Runnymede Trust to zaskakujące, że zjawiskiem tzw. blackface zajęto się dopiero teraz. Jest ono obecne w europejskiej kulturze od dziesięcioleci. Haquez podkreśla, że jest ono szkodliwe dla czarnoskórych z powodu nienawiści oraz szerzenie mitów, kłamstw a także stereotypów rasowych.

Pozostało 80% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Globalne Interesy
Twórca ChatGPT z nieprawdopodobnym skokiem wartości. Które start-upy są najdroższe?
Globalne Interesy
Koniec mitu Elona Muska jako Midasa. Trudno uwierzyć, ile jest wart dawny Twitter
Globalne Interesy
Elon Musk chce wkrótce zabrać ludzkość na Marsa. O czymś jednak zapomniał
Globalne Interesy
Powstaje pierwszy komercyjny mikroreaktor jądrowy. Przełom w energetyce
Globalne Interesy
Polska żąda ceł na produkty z chińskich platform e-handlu. Temu i Shein na celowniku