„Muszę podkreślić, że jesteśmy w trudnych czasach, a przeciwne wiatry są gwałtowne” - napisał Cox w notatce, do której dotarły Reuters i The Verge. „Musimy działać bezbłędnie w środowisku wolniejszego wzrostu, w którym zespoły nie powinny spodziewać się ogromnego napływu nowych inżynierów i budżetów”.
Największym wyzwaniem dla przychodów są zmiany prywatności wpływające na działalność reklamową Meta i presja makroekonomiczna.. Cox mówi, że zarabianie na Reels, krótkiej formie wideo podobnej do TikToka „tak szybko, jak to możliwe” jest priorytetem.
Czytaj więcej
Plaga fałszywych kont i wiadomości w mediach społecznościowych i platformach internetowych sięgnęła zenitu. Unia Europejska chce, by w wojnę z deepfake na poważanie zaangażowały się koncerny technologiczne, jak Google, Facebook, czy Twitter.
Cox przedstawił również obszary, w których Facebook musi zwiększyć inwestycje. Należą do nich m.in. metaverse, sztuczna inteligencja, informacje, monetyzacja i spełnianie nowych wymogów dotyczących prywatności. Cox stwierdził, że zespoły będą musiały „ustalać priorytety bardziej bezwzględnie” bez pomocy nowych pracowników lub budżetów.
Meta już wcześniej poinformowała pracowników, że nadchodzi spowolnienie. W maju firma zamroziła zatrudnienie w wielu zespołach, w tym pracujących nad produktami do zakupów i czatów wideo. Akcje spółki spadły w ciągu ostatnich pięciu miesięcy, ponieważ inwestorzy martwią się spowolnieniem wzrostu i kosztownymi inwestycjami w metaverse, które mogą spłacać się latami.