Reklama
Rozwiń

Darmowa naprawa telefonu i komputera. To ma być rewolucja w elektronice

Bruksela mocno wzięła się za walkę elektrośmieciami – stąd np. unifikacja ładowarek czy uchwalone niedawno tzw. prawo do naprawy, zakazujące producentom blokowania możliwości serwisowania urządzeń. Teraz UE może pójść o krok dalej. Ale jest haczyk.

Publikacja: 02.07.2024 20:45

Komputer w trakcie naprawy. Czy naprawa elektroniki będzie za darmo?

Komputer w trakcie naprawy. Czy naprawa elektroniki będzie za darmo?

Foto: Adobe Stock

Europejski Sojusz Naprawczy (ERA – European Repair Alliance), unijna organizacja z centralą w Grazu w Austrii, rusza z kampanią mającą na celu wprowadzenie na terenie Wspólnoty możliwości bezpłatnych napraw urządzeń elektronicznych, co jest obecnie horrendalnie drogie. Z takiej opcji mogliby korzystać wszyscy konsumenci, którzy zdecydują się serwisować stary sprzęt, zamiast kupować nowy komputer czy smartfon. Pomysł ERA na razie będzie lobbowany w Brukseli, ale – jeśli będzie wdrożony – nie zadowoli on wszystkich. W całej tej idei jest bowiem haczyk.

Dodatkowa opłata przy zakupie elektroniki

Chodzi o wprowadzenie dodatkowej opłaty doliczanej do zakupu nowych urządzeń elektroniki użytkowej w wysokości 6 proc. To z niej miałyby być finansowane darmowe usługi serwisowe. Florian Lüdtke i Katharina Mitteregger, liderzy ERA, przekonują jednak, że cel inicjatywy jest słuszny. – Naszą wizją jest ogólnoeuropejskie rozwiązanie pozwalające uniknąć odpadów elektronicznych. Dzięki opłacie za naprawę przyczyniamy się do zmniejszenia ilości elektrośmieci, umożliwiając wszystkim serwis – podkreślają.

Czytaj więcej

Naprawa ma być dużo tańsza. Apple rezygnuje z monopolu

ERA prowadzi kampanię pod hasłem: Bezpłatne naprawy dla każdego. Bez żadnych „jeśli” i „ale” – dla prawdziwej gospodarki o obiegu zamkniętym, równych szans i mniejszej ilości odpadów elektronicznych. Projekt wsparła firma Netcup GmbH i stowarzyszenie Eco IT.

Jak podzielić wysokie koszty naprawy

Czy projekt zyska szersze poparcie we Wspólnocie? Na razie nie wiadomo. ERA zapewnia, że opłata naprawcza w wysokości 6 proc. ceny sprzedaży urządzeń zapewniłaby zebranie wystarczających środków na wszystkie naprawy elektroniki użytkowej w UE. W 2022 r. owa sprzedaż w Unii Europejskiej sięgnęła poziomu 195 mld euro. Wdrożenie wspomnianej opłaty spowodowałoby, że na finansowanie napraw pozostałoby 11,7 mld euro. A to kwota, która w zupełności by wystarczyła (wartość wszystkich elektronicznych napraw przeprowadzonych w UE wyniosła bowiem niecałe 10 mld euro). Co więcej, ERA wskazuje, że najbardziej sprawiedliwy były podział owej opłaty równo (po 2 proc.) między producentów, sprzedawców i konsumentów.

Czytaj więcej

Metale mogą się same naprawiać. Naukowcy nie kryli zdumienia

Faktem jest, że kontynent zalewają urządzenia elektroniczne. Ilość sprzętu wprowadzonego na unijny rynek wzrosła z 7,6 mln ton w 2012 r. do 13,5 mln t w 2021 r. Tymczasem łączna ilość zebranego zużytego sprzętu elektrycznego i elektronicznego w tym okresie zwiększyła się z 3 do 4,9 mln t.

Globalne Interesy
Te latające pojazdy mają odmienić transport. Właśnie rusza produkcja
Globalne Interesy
AI Elona Muska zyskała miliardy. To będzie wojna z twórcą ChatGPT o pozycję nr 1
Globalne Interesy
„Jestem Satoshi Nakamoto". Kim jest twórca bitcoina?
Globalne Interesy
Moderatorzy Facebooka nie wytrzymują pracy i makabrycznych treści. Jest pozew grupowy
Materiał Promocyjny
Najlepszy program księgowy dla biura rachunkowego
Globalne Interesy
USA szykują cios w Chiny. Tym razem to produkt, który znajduje się w milionach domów
Materiał Promocyjny
„Nowy finansowy ja” w nowym roku