Z danych Counterpoint Research wynika, że kosztem Intela rynek procesorów podbija choćby Nvidia – w 2023 r. zyskała aż 3 pkt proc. udziału rynkowego, podczas gdy Intel stopniał o 0,7 pkt. By się bronić, Intel stawia na radykalne kroki, ale to nie dziwi, skoro jego pion produkcyjny miał 7 mld dol. strat operacyjnych w 2023 r., co oznaczało ich znaczny wzrost w stosunku do 5,2 mld dol. rok wcześniej. Jednocześnie tego typu przychody spadły o 31 proc., do 18,9 mld dol.
Dlaczego Intel musi zwalniać?
Teraz Intel zapowiada, że zwolni na całym świecie 15 tys. osób. – Musimy dostosować naszą strukturę kosztów do naszego nowego modelu operacyjnego i fundamentalnie zmienić sposób, w jaki działamy –napisał dyrektor generalny Pat Gelsinger. – Nasze przychody nie wzrosły zgodnie z oczekiwaniami – i jeszcze nie skorzystaliśmy w pełni z silnych trendów, takich jak sztuczna inteligencja. Nasze koszty są zbyt wysokie, nasze marże są zbyt niskie – dodał.
Czytaj więcej
Amerykański gigant IT wstrzymał wartą 15 mld dol. rozbudowę fabryki półprzewodników w Izraelu. Firma przekonuje, że decyzja nie ma związku z wojną z Hamasem.
Firma odnotowała przychody w wysokości 12,8 mld dol. w drugim kwartale, co oznacza 1 proc. spadek r./r., zaś zysk zmniejszył się o 1,6 mld dol. Analitycy zauważają, że Intel, niegdyś dominujący na świecie producent układów scalonych, ma kłopoty. Fala komputerów mobilnych w ciągu ostatnich dwóch dekad zaskoczyła firmę i od tego czasu została prześcignięta przez Qualcomm i Texas Instruments, które są liderami w dziedzinie mobilnych układów scalonych.
Ale Intel również przegapił falę AI. Producent chipów ma problemy z nadążaniem za potężnym rywalem, Nvidią, który stał się jedną z najcenniejszych spółek publicznych na świecie dzięki boomowi na sztuczną inteligencję. Największe straty Intel poniósł w swojej działalności Foundry zajmującej się produkcją chipów, w którą mocno zainwestował w 2024 r.