To może być autor ceł Trumpa. Byłaby to gigantyczna kompromitacja

Administracja prezydenta Donalda Trumpa, ogłaszając listę zróżnicowanych ceł, nakładanych nawet na najbardziej egzotyczne kraje, wskazywała, że to efekt wielu lat analiz i pracy ekonomistów. Fakty mogą być inne.

Publikacja: 07.04.2025 14:11

Donald Trump wstrząsnął rynkami, nakładając wysokie cła. Mogła je w chwilę wyliczyć sztuczna intelig

Donald Trump wstrząsnął rynkami, nakładając wysokie cła. Mogła je w chwilę wyliczyć sztuczna inteligencja

Foto: Bloomberg

Czy lista taryf opublikowanych przez Biały Dom została w kilka sekund wygenerowana przez sztuczną inteligencję? Część ekspertów uważa, że za wyliczeniem ceł stoi zwykły chatbot. I na dowód pokazują, iż wzór, którym przy naliczaniu stawek posłużyła się administracja Donalda Trumpa, w parę chwil jest w stanie stworzyć ChatGPT, popularny bot od OpenAI.

Kto stworzył cła Trumpa? Czy to była AI?

Ogłoszony parę dni temu zestaw opłat nałożonych przez Waszyngton na większość państw świata, wywołał globalne poruszenie. Tabela „ceł wzajemnych” Trumpa zszokowała nie tylko faktem nałożenia wysokich ceł m.in. na sojuszników USA, czy też nieprzemyślanymi konsekwencjami, jakie dotkną amerykańskich producentów np. elektroniki użytkowej, którzy zaopatrują się w Azji, ale także tym, że bije choćby w najuboższe kraje świata, czy regiony niezamieszkane przez ludzi, jak choćby Wyspy Heard i McDonalda (co zresztą wywołało wyspy memów o pingwinach w sieci). Ów fakt, że bezludne wyspy i regiony, na których działają tylko bazy wojskowe, znalazły się na liście „ceł Trumpa” skłonił niektórych do wniosku, że nie analizowano, jakie państwa faktycznie prowadzą wymianę handlową ze Stanami Zjednoczonymi, lecz wykorzystano jakieś narzędzie AI.

Czytaj więcej

Indeks strachu Trumpa. Ukraińcy w Polsce stworzyli narzędzie przewidujące przyszłość

Gordon Chapman, specjalista z branży IT, związany m.in. z Apple, na platformie Threads zasugerował wprost, że tabela taryfowa Białego Domu, odpowiada domenom internetowym najwyższego poziomu (zamiast rzeczywistym krajom). „To może być dowodem na to, że została wygenerowana przez sztuczną inteligencję” – napisał.

Domena najwyższego poziomu to domena internetowa, powyżej której nie istnieją żadne inne domeny w systemie DNS. Serwis Mashable wskazuje, że poza faktem, iż lista wskazanych terytoriów nie pokrywa się w całości z miejscami, na które Stany Zjednoczone powinny zasadnie nałożyć cła, wątpliwości budzi też sam sposób ich obliczenia. Stawki taryf wywołały wiele kontrowersji i – choć sekretarz ds. handlu Howard Lutnick zapewniał, że to był temat analizowany latami przez ekonomistów – eksperci uważają, że propozycje stawek celnych powstały w ciągu paru chwil, wygenerowane przez AI.

Znany publicysta ekonomiczny, dziennikarz tygodnika „The New Yorker” James Surowiecki, twierdzi na platformie X, że Biały Dom użył dość podstawowego wzoru, w którym posługuje się jedynie deficytem handlowym USA dla danego kraju oraz danymi o imporcie z tego kraju, nie uwzględniając jednak faktycznych taryf.

Kto określił wysokość ceł Donalda Trumpa? Grok czy ChatGPT?

Analitycy wskazują, że wystarczy poprosić dowolny duży model językowy, jak np. ChatGPT, o obliczenie amerykańskich taryf na inne kraje, by otrzymać zbliżony wzór, którego użył Biały Dom. Steven Bonnell II, amerykański komentator polityczny, pokazał to na przykładzie prompta „Jaki byłby prosty sposób na obliczenie ceł, jakie powinny zostać nałożone na inne kraje, aby Stany Zjednoczone znalazły się na równym poziomie, jeśli chodzi o deficyt handlowy? Minimalna stawka: 10 proc.”. Narzędzie od OpenAI zaproponowało prostą formułę proporcjonalną, opartą na deficycie handlowym z każdym krajem. „Chodzi o to, aby nakładać wyższe cła na kraje, z którymi USA mają większy deficyt handlowy — w ten sposób zachęca się do bardziej zrównoważonej wymiany” – napisał bot.

Czytaj więcej

Przełomowe odkrycie. Trump żądał ich od Ukrainy, a ma pod ręką ogromne ilości

Podobne rozwiązania podaje Grok, a więc chatbot na związanej z Elonem Muskiem platformie X. Jak podkreśla Stan Schroeder, redaktor Mashable, jeśli „cła Trumpa” faktycznie zostały pospiesznie wykonane przez sztuczną inteligencję, wskazywałoby to na nowy poziom niekompetencji administracji nowego prezydenta USA, porównywalny z wykorzystywaniem aplikacji Signal do planowania operacji wojskowych i zapraszaniem dziennikarza do udziału w dotyczącej tego rozmowie.

Czy lista taryf opublikowanych przez Biały Dom została w kilka sekund wygenerowana przez sztuczną inteligencję? Część ekspertów uważa, że za wyliczeniem ceł stoi zwykły chatbot. I na dowód pokazują, iż wzór, którym przy naliczaniu stawek posłużyła się administracja Donalda Trumpa, w parę chwil jest w stanie stworzyć ChatGPT, popularny bot od OpenAI.

Kto stworzył cła Trumpa? Czy to była AI?

Pozostało jeszcze 90% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Globalne Interesy
Rosja chce zbudować pływające centra danych zasilane atomem. Gra idzie o Arktykę
Globalne Interesy
Światu grożą braki tego gazu. Potężny problem dla sektora nowych technologii
Globalne Interesy
ChatGPT osiągnął astronomiczną wartość, ale został właśnie zdetronizowany
Globalne Interesy
Czego Polacy szukają w internecie? Te hasła wygrały
Materiał Partnera
Konieczność transformacji energetycznej i rola samorządów
Globalne Interesy
AI jest wścibska. Kto pobiera najwięcej, a kto najmniej informacji?