Lekki niedosyt w branży gier pozostawił po sobie rok 2019. Niby premier nie brakowało, ale żadna nie wstrząsnęła fanami. Wiele wskazuje, że w 2020 r. będzie inaczej. Najciekawiej zapowiada się wiosna – a szczególnie marzec i kwiecień. Niemal każdy dzień w tych miesiącach jest naszpikowany premierami.
Król jest jeden
Najbardziej wyczekiwana gra to „Cyberpunk 2077” autorstwa polskiego CD Projektu. Jej debiut zaplanowano na 16 kwietnia. Studio zapowiada, że będzie większa i bardziej ambitna niż kultowa seria „Wiedźmin”, która sprzedała się już w ponad 40 milionach egzemplarzy. W „Cyberpunku” wcielimy się w postać V, przemierzającą fikcyjne miasto Night City. Atutem gry ma być trzymająca w napięciu fabuła, muzyka i grafika.
CZYTAJ TAKŻE: Gra, w której jesteś Jezusem i uzdrawiasz. Będzie skandal?
CD Projekt, ujawniając w zeszłym roku na targach w Los Angeles datę premiery, wyciągnął też asa z rękawa – jedną z głównych ról w „Cyberpunku” zagra znany aktor Keanu Reeves. Po tym, jak świetnie został przyjęty podczas prezentacji gry, pojawiły się nawet plotki o możliwej ekranizacji „Cyberpunka”. Czy polskie studio bierze w ogóle pod uwagę taką możliwość?
– W tej chwili skupiamy się na nadchodzącej premierze „Cyberpunka” i na naszej podstawowej działalności, czyli produkcji gier – mówi Karolina Gnaś, odpowiadająca w CD Projekcie za komunikację.