USA znów największym rynkiem. Chiny w tyle

Największy udział w globalnym rynku gier nadal mają produkcje na urządzenia mobilne, ale najwyższą dynamikę widać w segmencie konsolowym. Coraz mocniej rysuje się też trend grania w chmurze. Ten segment ma świetne perspektywy.

Publikacja: 23.06.2019 09:32

Na niedawnych największych na świecie targach branży gier E3 w Los Angeles Chińczycy byli jeszcze pr

Na niedawnych największych na świecie targach branży gier E3 w Los Angeles Chińczycy byli jeszcze przekonani o swoim prymacie na rynku

Foto: Bloomberg

Z najnowszego zestawienia firmy Newzoo płyną ciekawe wnioski. Widać na przykład, że zmienił się lider: Chiny zostały zdetronizowane przez USA. To właśnie Stany Zjednoczone w przeszłości były liderem, ale cztery lata temu na pierwszą pozycję wskoczyły Chiny. Ich przewaga początkowo rosła, ale wraz ze wzrostem cenzury (co mocno przyblokowało tamtejszy rynek gier) przestrzeń między dwoma największymi rynkami się zawężała, aż szala przechyliła się na stronę Stanów Zjednoczonych. Według najnowszego zestawienia ich rynek gier w tym roku osiągnie wartość 36,9 mld dolarów, a chiński 36,5 mld dolarów. Kolejne kraje od tych dwóch gigantów dzieli przepaść. Na trzecią w rankingu Japonię przypada „tylko” 19 mld dolarów.

Miesięczny limit darmowych artykułów został wyczerpany

Ten artykuł przeczytasz z aktywną subskrypcją rp.pl!

Teraz 4 zł za tydzień dostępu do rp.pl!

Na bieżąco o tym, co ważne w kraju i na świecie. Czytaj bez ograniczeń artykuły z Rzeczpospolitej i wydania magazynowego Plus Minus.

Gry & e-Sport
„Fallout”, czyli drugie życie wielkiego przeboju. Gry wideo łączą się z filmami
Gry & e-Sport
Palestyńczyk mści się za rodzinę. Gry wideo szybko reagują na wydarzenia
Gry & e-Sport
„Niezwyciężony” według Lema z dobrymi ocenami. Gorzej z zainteresowaniem graczy
Gry & e-Sport
Dziś premiera „Niezwyciężonego”. To gra oparta na powieści Stanisława Lema
Materiał Promocyjny
Mity i fakty – Samochody elektryczne nie są ekologiczne
Gry & e-Sport
Idris Elba o swojej roli w „Cyberpunku". „Gwiazdy w grach wideo to znak czasu”