Teraz potwierdzić go ma najnowsza superprodukcja – „Ghost of Tsushima”. Gra pod takim tytułem (opowiada historię Jina, który po najeździe Mongołów na tytułową wyspę rusza odbić z rąk wroga uwięzionego wuja), miała premierę w 2020 r. Okazała się hitem (w ciągu trzech pierwszych dni sprzedaży kupiło ją 2,4 mln fanów). Produkcja studia Sucker Punch Productions ma zyskać teraz drugą odsłonę na konsole i PC, ale też zostać adaptowana na kinowy ekran. Prace nad potencjalnym przebojem już ruszyły. Kieruje nimi Chad Stahelski, były kaskader (był dublerem m.in. Brandona Lee w hicie „Kruk”), a obecnie reżyser czterech kasowych hitów z serii „John Wick”. – Intensywnie nad tym pracujemy – ujawnił Stahelski, zapytany o film na podstawie gry, podczas wywiadu dla magazynu „ComicBookMovie”.

Czytaj więcej

Gra wideo o tragedii Titana bije rekordy. Można wcielić się w pasażera

Za cały projekt odpowiada PlayStation Productions. Japoński koncern znalazł sposób na monetyzację swojego gamingowego IP (wcześniej na podstawie gry powstał choćby film „Uncharted”). Mówi się, że w firmie mają wiele pomysłów na ekranizację tytułów znanych fanom cyfrowej rozrywki. Chodzi nie tylko o produkcje kinowe, ale też pomysły na seriale, a także liczne animacje.