Młodzi pasjonaci gier mają teraz silny argument w sporach z rodzicami, którzy ograniczają im czas na tę rozrywkę. To nie tylko rozrywka a cenna nauka – podkreślają eksperci ManpowerGroup, którzy sprawdzili, czy i jakie umiejętności pomagają rozwinąć różne rodzaje gier. W tym celu przeanalizowali ponad 11 tysięcy gier w 13 gatunkach – począwszy od gier akcji, poprzez fabularne (tzw. RPG), kończąc na grach muzycznych i niezależnych (indie). Wyniki analizy dopasowali do kompetencji potrzebnych w różnych grupach zawodów.
No i okazało się, że granie w gry wideo rozwija umiejętności przydatne praktycznie w każdym zawodzie – od poszukiwanych przed świętami pakowaczy w magazynach po analityków finansowych czy inżynierów.
CZYTAJ TAKŻE: W IT coraz trudniej o pierwszą pracę. Kto jest na topie
– Gry wzmacniają zdolność uczenia się i spostrzegawczość, motywują do rozwoju oraz są przestrzenią do podejmowania ryzyka i rozwiązywania problemów – wylicza Konrad Gandziarski, odpowiedzialny za rozwój obszaru outsourcingu usług IT w firmie rekrutacyjnej Experis (należy do grupy Manpower). Jak wyjaśnia Gandziarski, granie stwarza możliwości elastycznego reagowania na nieprzewidziane sytuacje i stawiania czoła wyzwaniom. A pracodawcy potrzebują osób, które potrafią dynamicznie działać w zmiennym otoczeniu.
Jak wynika z analizy ManpowerGroup, młodzi ludzie planujący karierę grafika, inżyniera czy szefa kuchni powinni grać w Minecraft, The Legend of Zelda lub The Elder Scrolls. Pomagają one graczom w rozwoju takich umiejętności jak kreatywność, współpraca, percepcja społeczna i koordynacja.