Informację o badaniach nad takimi atakami opublikowano w raporcie „Challenges to Security in Space, 2022”. Jak donosi Bloomberg, dominacja Stanów Zjednoczonych w przestrzeni kosmicznej to wyzwanie, któremu czoła stawić chce Pekin. Dziś posiada on ponad 250 własnych satelitów i jest drugim graczem, pod tym względem, na świecie. Właśnie zaraz po Amerykanach. Chiny od 2019 r. prawie podwoiły liczbę swoich satelitów.

Takie systemy obserwacyjne posiada także Kreml, ale w Moskwie od dekady pracują też nad rozmieszczeniem broni laserowej przeciwko satelitom USA. Waszyngton przekonuje, iż Chińczycy już są w posiadaniu naziemnych systemów laserowych, które są w stanie uszkodzić czujniki satelitów. Pentagon ostrzega, że to dopiero początek kosmicznych zbrojeń, które mają na celu położyć kres dominacji USA na tym polu. Dane „Challenges to Security in Space” wskazują, że kosmiczna flota Chin i Rosji w ciągu ostatnich dwóch lat urosła o 70 proc. Eksperci alarmują, że prawdopodobieństwo kolizji obiektów na niskiej orbicie okołoziemskiej staje się coraz większe.