Nazwa żadnego kraju zaangażowanego w te ataki nie została oficjalnie podana, ale z przecieków wynika, że chodzi m.in. o Chiny, Rosję oraz Iran.
CZYTAJ TAKŻE: Czeskie szpitale zaatakowali hakerzy. Prawdopodobnie rosyjscy
Brytyjskie Narodowe Centrum Bezpieczeństwa Cybernatycznego (NCSC) oraz amerykańska Agencja Cyberbezpieczeństwa i Bezpieczeństwa Infrastruktury (CISA) odkryły prowadzone na wielką skalę ataki znane jako „password spraying”. Polegają one na wpisywaniu często występujących haseł przy próbach logowania się w tysiącach kont. Hakerzy liczą, że któreś z tych haseł będzie pasowało.
CZYTAJ TAKŻE: Hakerzy wykorzystują epidemię, by wyłudzić dane. Skok aktywności
NCSC oraz CISA radzą więc amerykańskim i brytyjskim naukowcom, by zmieniali hasła na bardziej skomplikowane i by ich instytucje wdrożyły dwustopniową metodę uwierzytelniania.