W zeszłym roku przedsiębiorstwa przeznaczyły na rozwiązania chmurowe łącznie 107 mld dolarów – podaje firma 7N. Wydatki urosły o 37 proc. i zdaniem ekspertów ten trend może się utrzymać. Perspektywiczny rynek przyciąga kolejnych graczy, ale czołówka odpuszczać nie zamierza. 2020 r. będzie kolejnym rokiem ostrej rywalizacji takich technologicznych gigantów, jak: Amazon, Microsoft czy Google.
Zalety chmury
W ciągu najbliższych trzech lat wydatki na chmury publiczne wzrosną niemal dwukrotnie do nawet 370 mld dolarów – wynika z raportu IDC.
– Boom na rozwiązania chmurowe napędza przede wszystkim biznesowa gonitwa za nowymi produktami, usługami oraz innowacjami, których oczekują klienci – wymienia Richard Munro, szef działu globalnej strategii ds. chmury w firmie VMware. Dodaje, że chmura obliczeniowa to jedyne rozwiązanie, które pozwala firmom w szybkim tempie wcielać w życie nawet najbardziej odważne pomysły.
CZYTAJ TAKŻE:W 2020 roku państwo przeniesie się do chmury
Atutem chmury jest chociażby fakt, że tradycyjna infrastruktura IT wymaga daleko idących inwestycji, które w zasadzie nigdy się nie kończą. Każda kolejna innowacja może wymagać nowego sprzętu. A ten kosztuje. Natomiast zmiany w chmurze są bardziej dynamiczne, a modele rozliczeniowe – elastyczne. Dzieje się tak dlatego, że płacimy tylko za to, co robimy w danej chwili. Co więcej, chmura rośnie wraz z biznesem. Pozwala też wdrażać, uruchamiać i wykorzystywać nowe aplikacje wręcz w okamgnieniu.