Reklama

Wyciek danych z Politechniki Warszawskiej. Wszystko o studentach i 12 lat wstecz

Wykradziono newralgiczne dane osobowe ponad pięciu tysięcy osób – alarmuje branżowy portal zaufanatrzeciastrona.pl.

Publikacja: 04.05.2020 15:00

Wyciek danych z Politechniki Warszawskiej. Wszystko o studentach i 12 lat wstecz

Foto: 123RF

„Dzisiejszej nocy otrzymaliśmy informacje o wycieku danych osobowych części studentów PW. Chociaż grupa dotknięta wyciekiem to „zaledwie” ponad 5000 osób, to zakres wykradzionych osobowych danych jeży włosy na głowie” – czytamy w serwisie.

Powołując się na informatora pragnącego zachować anonimowość, portal podaje informację o tym, że dane sięgają nawet dwunastu lat wstecz i są mocno newralgiczne.

Sama baza ma ponoć rozmiar prawie 3 GB danych – zawiera historię edukacji kilku tysięcy osób wraz z programami nauczania, ocenami, opiniami i historią płatności. Wśród wykradzionych danych znalazła się nawet treść kilkudziesięciu tysięcy e-maili wysłanych do studentów czy logowania do aplikacji.

„Najbardziej niepokojące są jednak dane osobowe przechowywane w bazie” – ocenia portal. Według jego informacji do wykradzenia bazy danych mogło dojść w niedzielę 3 maja około godziny 17 – ostatnie zapisy w bazie pochodzą właśnie z tego czasu. Nie wiadomo jakie intencje miał włamywacz: czy chce skasować dane, sprzedać czy może opublikować online.

Udało nam się uzyskać komentarz Politechniki. – Jesteśmy w trakcie ustalania szczegółów zdarzenia, w tym jego skali. Staramy się jak najszybciej dotrzeć do jego przyczyn, aby ustalić źródło potencjalnego ujawnienia danych osobowych i zabezpieczyć je przed nieuprawnionym wykorzystaniem. Jeśli tylko zdarzenie związane z naruszeniem ochrony danych osobowych zostanie potwierdzone, niezwłocznie zostaną podjęte działania w celu zniwelowania skutków naruszenia, a sprawa zostanie natychmiast zgłoszona odpowiednim organom. Już teraz zajmuje się nią Inspektor Danych Osobowych we współpracy ze służbami Politechniki Warszawskiej – powiedziała nam Izabela Koptoń-Ryniec, rzecznik Politechniki Warszawskiej.

Reklama
Reklama

Praktyka pokazuje, że uczelnie wyższe nie są odporne na ataki cyberprzestępców. Niedawno pojawiła się informacja o ataku na poznańskie Collegium Da Vinci oraz warszawski Uniwersytet SWPS. O sprawie pisał niebezpieczenik.pl.

„SWPS i CDV mają wspólnego założyciela i ściśle ze sobą współpracują w zakresie działalności naukowej, badawczej i dydaktywnej. Awaria z 23 kwietnia była wynikiem zewnętrznej ingerencji w infrastrukturę sieciową Collegium Da Vinci, a przez nią uzyskano również dostęp do sieci Uniwersytetu SWPS” – czytamy na portalu.

Ofiarą ataku hakerskiego padła też niedawno Akademia Sztuki Wojennej. Na jej stronie internetowej pojawił się list jej komendanta do dowódców i żołnierzy. Zawierał krytykę pod adresem NATO oraz Stanów Zjednoczonych. Uczelnia szybko poinformowała, że list jest fałszywy.

IT
IT
Prawnicy w świecie AI i dobroczynności
IT
Premiera tego serialu doprowadziła do awarii Netfliksa. Kiedy kolejne odcinki?
IT
Śnieg paraliżuje dużą część Polski. Nowe ostrzeżenia IMGW dla wielu regionów
IT
Jak Polacy polują na okazje? Black Friday może jeszcze zaskoczyć
Materiał Promocyjny
Startupy poszukiwane — dołącz do Platform startowych w Polsce Wschodniej i zyskaj nowe możliwości!
IT
Wojna na torach, wojna w sieci. Potężny atak rosyjskiej dezinformacji
Materiał Promocyjny
Nowa era budownictwa: roboty w służbie ludzi i środowiska
Reklama
Reklama
REKLAMA: automatycznie wyświetlimy artykuł za 15 sekund.
Reklama