W Polsce mamy już prawie milion terminali płatniczych na rynku, a w portfelach Polaków jest ponad 42 mln kart płatniczych. I te liczby stale rosną. To efekt wielu jednoczesnych działań, choćby pozornie mało znaczących jak podniesienie limitu dla transakcji bez kodu PIN z 50 do 100 zł. A także znacznie poważniejszych jak realizacja Programu Polska Bezgotówkowa, za który odpowiada Fundacja Polska Bezgotówkowa czy też działania Ministerstwa Finansów zmierzające do redukcji szarej strefy, a warto podkreślić, że transakcje w niej odbywają się niemal wyłącznie przy wykorzystaniu gotówki.
Pozytywny wpływ pandemii
Teraz na pole transakcji elektronicznych wkradł się nieprzewidziany czynnik w postaci pandemii koronawirusa. Choć dla całych gospodarek pandemia to prawdziwy dramat to akurat w przypadku płatności bezgotówkowych to istny dopalacz, który mocno przyspieszył proces odchodzenia od gotówki na rzecz wszelkich rodzajów płatności elektronicznych.
Jak wynika z badań sytuacja epidemiczna w Polsce wpłynęła na zwyczaje płatnicze Polaków. Profesor Dominika Maison z Wydziału Psychologii UW wraz z Forum Konsumentów sprawdziła, jak aktualnie wygląda w Polsce sytuacja płatności bezgotówkowej. Badanie zrealizowano na próbie dorosłych Polaków na panelu Ariadna metodą CAWI przez butik badawczy Maison&Partners. Wyniki badania pokazują, że aż 75 proc. Polaków posiadających karty płatnicze deklaruje, że płaci częściej kartą niż gotówką. Ponadto, aż 32 proc. badanych częściej płaci zbliżeniowo, co wynika z obawy przed zakażeniem się wirusem. Co więcej, pomimo, że płatności bezgotówkowe kojarzone są głównie z domeną ludzi młodych to coraz częściej sięgają po nie również osoby starsze powyżej 55 roku życia, które do tej pory preferowały płatności gotówką, a w sytuacji epidemicznej są szczególnie narażone na zakażenie się wirusem. Widać więc mocny wpływ czynników zdrowotnych.
Adobe Stock
– Przy płatności do 100 zł , a tych jest ilościowo najwięcej, nie ma nawet fizycznego kontaktu z obcym urządzeniem. Ta obserwacja bardzo rozpowszechniła się w czasie podwyższonego zainteresowania różnymi metodami zapewniającymi bezpieczeństwo, higienę i ochronę zdrowia. Zarówno konsumenci, jak i przedsiębiorcy wdrażali różne metody działań profilaktycznych w wymiarze osobistym. Przełożyło się to na jednoznaczne preferowanie przez konsumentów, ale też akceptantów, płatności bezgotówkowych – mówi „Rzeczpospolitej” Mieczysław Groszek, prezes Fundacji Polska Bezgotówkowa.