Wstępne dane za 2020 r. wskazują, że rynek usług chmurowych w Polsce jest wart przeszło 1,75 mld zł, a jego dynamika rozwoju w skali roku po raz kolejny przekroczyła 30 proc. – podaje PMR. Pandemia wywołała skokowy wręcz wzrost wykorzystania pracy zdalnej, rozmów wideo i webinariów.
– Microsoft Teams, Google Hangouts, Zoom, Cisco Webex, Amazon Chime i inne aplikacje osiągały rekordową popularność. Krytyczne były marzec i kwiecień. Wzrost w przypadku poszczególnych dostawców rozwiązań wideokonferencyjnych sięgał rok do roku nawet 1000 proc. – podkreśla Paweł Olszynka, dyrektor działu analiz rynku ITC z firmy PMR.
Inwestycje gigantów
Początkowo po zalety chmury sięgały przede wszystkim małe firmy, które ceniły sobie niską barierę wejścia.
– Dzisiaj widzimy bardzo duże zainteresowanie chmurą po stronie tradycyjnych branż. To energetyka, przemysł wydobywczy, duże sieci handlowe, a także sektor administracji publicznej. Doceniają one zalety chmury: bezpieczeństwo, elastyczność kosztową, dostęp do nieograniczonej mocy obliczeniowej – mówi Michał Potoczek, prezes Chmury Krajowej. Dodaje, że pandemia pokazała, jak ważna jest elastyczność przedsiębiorstw. – Dla przykładu: zespół Chmury Krajowej wspólnie z działem IT PKO BP zbudował w zaledwie 2,5 tygodnia usługę Doradca Online, która umożliwia wideorozmowę klienta banku z jego pracownikiem. W klasycznym IT taki projekt trwałby kilka miesięcy – dodaje Michał Potoczek.
CZYTAJ TAKŻE: UPC z wielką chmurą od Google. Hybrydowa przyszłość