Milion aplikacji, jakimi dziś na co dzień posługuje się użytkownik smartfona czy komputera, zrewolucjonizował spojrzenie na rynek produkcji i sprzedaży. – Cyfryzacja zaczęła się od rynku konsumentów i dziś to trend na rynku konsumenckim wymusza zmiany w przemyśle, a nie odwrotnie. Liczy się user experience – mówi Kornel Marchlewski, wiceprezes ds. finansowych spółki Atlas.
O zaletach i wadach, a także wyzwaniach, jakie czekają ludzi, świat i firmy w czasach wszechogarniającej cyfryzacji rozmawiali w Katowicach menedżerowie znanych firm i naukowcy podczas panelu „Cyfryzacja, która się opłaca – jak przygotować przedsiębiorstwo do czwartej rewolucji?” w ramach Nowego Przemysłu Expo w Katowicach.
Potrzeba poznania
Cyfryzacja to nie tylko nowe technologie takie np. jak zarządzenie produkcją, to przede wszystkim zjawisko społeczne. – Wzięło się to z potrzeby lepszego poznania, opisania świata, zmierzenia zjawisk – to wymusiło konieczność pozyskiwania danych i ich obróbki. Dziś nie wyobrażamy sobie innego świata, bo cyfryzacja daje człowiekowi nieograniczone możliwości. Cele wyznacza człowiek, konsument – podkreślał Michał Kot, dyrektor sprzedaży Siemens Polska. Na rynku pojawiły się już lodówki wyposażone w aplikacje, które informują właściciela o tym, że kończy się ważność jakiegoś produktu.
– To jeden z przykładów, który pokazuje ten niesamowity potencjał, jeśli połączymy potrzeby człowieka, z aplikacją i to wyprodukujemy. Aplikacje wiele rzeczy robią za nas, a my się od cyfryzacji uzależniamy – podkreślał dr inż. Jarosław Panasiuk z wydziału mechatroniki i lotnictwa Wojskowej Akademii Technicznej w Warszawie. W pojazdach autonomicznych, jak podkreśla dr Panasiuk, „to algorytm podejmuje decyzję na drodze”. – Maszyna widzi to, czego nie widzi człowiek, od ciemności do rentgena, a jej możliwości są setki razy większe niż u człowieka i system jest w stanie zareagować znacznie szybciej, niż zrobiłby to człowiek kierowca. Jednak wsiadając do pojazdu autonomicznego, musimy się zgodzić na jego decyzje – dodał Panasiuk.
W opinii Rafała Orawskiego, prezesa spółki BPSC, cyfryzacja umożliwia indywidualizację produktów. – Serie są coraz krótsze, kierowane do poszczególnych klientów – mówił Orawski.
Dla Kornela Marchlewskiego cyfryzacja dokonała zmiany zachowań konsumentów, a konsekwencją jest powstanie nowych modeli biznesowych. – Ludzie nie chcą już mieć, żeby posiadać, chcą używać aktywów. Stąd m.in. pojawienie się konkurencji dla hoteli w postaci AirbnB, a firmy nie sprzedają żarówek, ale luxy – wymieniał Marchlewski. Negatywnym efektem jest chociażby spadek marż dla producentów i wartości marek. Przykładem jest rynek motoryzacyjny. – Teslę wymyślił człowiek bez doświadczenia w branży, bo wykorzystał user experience 1 – tłumaczył Marchlewski.