Polska spółka IT debiutuje, gdy na giełdach leje się krew

Dostarczający oprogramowanie Spyrosoft trafił z debiutem na trudny okres. Na razie jednak popyt na akcje spółki jest zdecydowanie wyższy od podaży.

Publikacja: 28.02.2020 12:28

Polska spółka IT debiutuje, gdy na giełdach leje się krew

Foto: Bloomberg

Od poniedziałku koronawirus wywołuje na europejskich giełdach falę przeceny. Dziś znów przybrała na sile. Przed południem główny indeks warszawskiej giełdy traci 5 proc., a NCIndex – wskaźnik rynku alternatywnego – jest aż 10 proc. pod kreską. W tym trudnym otoczeniu rynkowym dziś zadebiutowała na NewConnect trzecia spółka w tym roku – to informatyczny Spyrosoft. Na razie handel jego akcjami nie ruszył. Przed południem teoretyczny kurs otwarcia wynosi 33,5 zł, co oznacza wzrost o 235 proc. w stosunku do ceny odniesienia.

Spółka podkreśla, że decyzja o wejściu na giełdę została podjęta głównie z myślą o jej współpracownikach, którzy dzięki temu mogli nabyć akcje serii C (emisję przeprowadzono na początku 2019 r.). Z możliwości tej skorzystało ponad 150 osób. Konrad Weiske, prezes Spyrosoftu podkreśla, że spółka świetnie sobie radzi i nie potrzebuje wsparcia zewnętrznych inwestorów, by dalej się rozwijać.

CZYTAJ TAKŻE: Producenci gier zarabiają na koronawirusie. Ale na giełdach rzeź

Do obrotu na NewConnect wprowadzono dziś 150 tys. akcji serii A2, 18,9 tys. serii B oraz 10,866 tys. serii C, co stanowi łącznie około 17 proc. kapitału zakładowego spółki. Działa ona w Polsce i zagranicą. W minionym roku utworzyła oddziały w Chorwacji oraz w Detroit w USA. Z kolei w zeszłym miesiącu powstało biuro w Monachium.

Wrocławski dostawca oprogramowania obecny jest na rynku od 2016 r. Zatrudnia ponad 470 osób. Chce dalej zwiększać zatrudnienie. W 2019 r. wypracował 71,5 mln zł przychodów, czyli o 124 proc. więcej niż w 2018 r. Zysk netto wzrósł prawie dwukrotnie do 5,4 mln zł.

Spyrosoft to firma założona w 2016 roku we Wrocławiu, działająca w branży IT i zajmująca się wytwarzaniem oprogramowania – od gotowych,wbudowanych rozwiązań, po systemy oparte na chmurach publicznych, dostosowane do specjalistycznych potrzeb  klientów.

Polska firma podkreśla, że mimo mniejszej skali działalności z powodzeniem konkuruje ze światowymi liderami branży IT. –  Stawiamy na globalizację naszej działalności i obecność na kolejnych rynkach zagranicznych – mówi Konrad Weiske, prezes Spyrosoftu.  Dodaje, że w minionym roku powstały spółki zależne w Chorwacji i USA. Teraz biura znajdują się we Wrocławiu, w Białymstoku i Krakowie, a także w Londynie, Brunszwiku, Monachium, Zagrzebiu i Detroit. W roku 2018 eksport stanowił około 55 proc. sprzedaży spółki, a rok później już 73 proc. Główne rynki zbytu to Polska, Wielka Brytania, Niemcy i USA.

– Inwestujemy w rozwój własnych rozwiązań i produktów, przekuwając  doświadczenie we własność intelektualną. Nasze oczekiwania dotyczące sprzedaży usług IT w Polsce i za granicą są optymistyczne. Rynek ten zmienia się w bardzo szybkim tempie i zdaniem analityków  roczny wzrost szacowany na lata 2019-2022 utrzyma się na poziomie 6,25 proc., co dla nas jest bardzo dobrą wiadomością –  mówi Konrad Weiske.

IT

Od poniedziałku koronawirus wywołuje na europejskich giełdach falę przeceny. Dziś znów przybrała na sile. Przed południem główny indeks warszawskiej giełdy traci 5 proc., a NCIndex – wskaźnik rynku alternatywnego – jest aż 10 proc. pod kreską. W tym trudnym otoczeniu rynkowym dziś zadebiutowała na NewConnect trzecia spółka w tym roku – to informatyczny Spyrosoft. Na razie handel jego akcjami nie ruszył. Przed południem teoretyczny kurs otwarcia wynosi 33,5 zł, co oznacza wzrost o 235 proc. w stosunku do ceny odniesienia.

Pozostało 83% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
IT
Telegram padł w Rosji. Ucierpiały główne miasta
IT
Zamrożona sztuka. Polskie dzieła trafiają do Światowego Archiwum Arktycznego
IT
Nie zjadajmy oszczędności – AI w biurach rachunkowych
IT
Hakerzy zaatakowali znaną polską firmę odzieżową. Wyciekły ważne dane
IT
Google usuwa konta. Chodzi m.in. o Gmail. Jak tego uniknąć?