Materiał powstał we współpracy z firmą Hicron
Poprzedni rok był rokiem dużych planów rekrutacyjnych, także 2023, mimo postępującej inflacji nie zapowiada się źle pod tym względem. Co prawda, jak wynika, z „Barometru Polskiego Rynku Pracy” opublikowanego przez Personnel Service, 22% firm nie ma w planach zatrudnienia, ale też tyle samo (22%) zapowiada jego zwiększenie. Nadal, nie licząc miejsc pracy, które powstaną, jest w polskich firmach dużo wakatów - na koniec II kwartału 2022 było ich prawie 150 tys. Tak duża liczba wolnych miejsc pracy wynika również ze zjawiska Great Resignation, zapoczątkowanej w pandemii masowej fali odejść. Co trzecia firma jako główną przyczynę planowanych rekrutacji wskazuje dziś potrzebę znalezienia zastępstwa za odchodzące osoby. Jak przewidują eksperci rynku pracy, to zjawisko w najbliższych miesiącach jeszcze bardziej się w Polsce nasili na fali rosnących oczekiwań płacowych, wzmacnianych przez wysoką inflację.
Nieco inaczej ocenia politykę zatrudnienia na nadchodzący rok raport przygotowany przez Gi Group. Według niego aż 45,6% firm planuje rekrutację nowych pracowników. Natomiast dużym problemem dla 66,1% przedsiębiorstw okazuje się brak kandydatów, ich wygórowane oczekiwania finansowe (46,6%) oraz niewystarczające kompetencje (28%).
Jak przewidują eksperci rynku pracy, trend ten w najbliższych miesiącach jeszcze się w Polsce nasili na fali rosnących oczekiwań płacowych, wzmacnianych przez wysoką inflację
Najboleśniej odczuwalny na ryku pracy jest brak specjalistów z obszaru ICT (information and communication technologies). Unia Europejska szacuje, że obecnie brakuje 500-600 tysięcy informatyków. Również Polska, podobnie jak cała UE, boryka się z niedostatkiem kompetencji w tym obszarze. Z badania PARP i Uniwersytetu Jagiellońskiego wynika, że tylko w jednym kwartale polskie przedsiębiorstwa byłyby w stanie zatrudnić ok. 14,5 tys. specjalistów ICT.