Rosja sięgnie po sztuczną inteligencję. Prace nad bronią i chaos wyborczy

Za sprawą AI rośnie ryzyko rozprzestrzeniania się „prokremlowskiej propagandy wojennej” i dezinformacji wyborczej. Armia zyska też nowe możliwości - obawiają się europejscy przywódcy i szefowie koncernów technologicznych.

Aktualizacja: 25.05.2023 20:20 Publikacja: 25.05.2023 20:20

Bruksela ostrzega, że Rosja może uderzyć w wybory do Parlamentu Europejskiego, które odbędą się w 20

Bruksela ostrzega, że Rosja może uderzyć w wybory do Parlamentu Europejskiego, które odbędą się w 2024 r., a także liczne wybory do paramentów i samorządów w krajach członkowskich

Foto: Bloomberg

Sundar Pichai, prezes Google, spotkał się z szefem komisji ds. rynku wewnętrznego UE Thierrym Bretonem i wiceprzewodniczącą KE Verą Jourovą. Tematem numer jeden stała się sztuczna inteligencja, a także możliwość wpływania przez Rosję na przebieg wyborów parlamentarnych na Starym Kontynencie.

Pichai zasugerował, że może dojść do swoistego paktu AI między firmami rozwijającymi zaawansowane algorytmy a regulatorami. Google zadeklarował chęć dobrowolnej współpracy z konkurentami, aby zapewnić „bezpieczne i odpowiedzialne opracowywanie produktów AI”, w zgodzie unijnymi regulacjami.

Gigant może nie mieć zresztą innego wyjścia bowiem Parlament Europejski na początku tego miesiąca zatwierdził przełomowy pakiet zasad dotyczących sztucznej inteligencji (AI Act). Nie stosowanie się do wyznaczonych ram dotyczących generatywnych narzędzi sztucznej inteligencji, takich jak ChatGPT czy Bard, może oznaczać, że OpenAI, Google i inne firmy tego sektora nie będą mogły operować na europejskim rynku. Deklaracja Pichaia o samoregulacji w tym kontekście, jeszcze przed wejściem AI Act w życie, niczego zatem nie zmieni, choć ów pakt AI z pewnością przyspieszy wdrażanie reguł dotyczących ochrony danych, bezpieczeństwa online i rozwoju algorytmów.

Czytaj więcej

„Podkopywanie demokracji”. Sztuczna inteligencja zagrozi wyborom parlamentarnym

Ale kluczowym wyzwaniem staje się dziś obrona przed skutkami wykorzystania sztucznej inteligencji do złych celów. A takim z pewnością jest potencjalne zagrożenie ze strony Rosji, która – jak przestrzega Bruksela – może chcieć wykorzystać te zaawansowane narzędzia do szerokiej akcji dezinformacynej. Vera Jurova wyraziła na spotkaniu soje zaniepokojenie rozprzestrzenianiem się „prokremlowskiej propagandy wojennej”. Według niej istnieje poważne ryzyko dezinformacji dla procesów wyborczych w UE i jej państwach członkowskich”. Chodzi m.in. o wybory do Parlamentu Europejskiego, które odbędą się w 2024 r., a także liczne wybory do paramentów i samorządów w krajach członkowskich.

Wedle byłego wiceprezesa Google zagrożenie ze strony AI może być jednak znacznie poważniejsze. Podczas organizowanego przez „Wall Strett Journal” szczytu rady dyrektorów w Londynie, Eric Schmidt ostrzegł, że sztuczna inteligencja stwarza dla ludzi „egzystencjalne ryzyko”. Jego zdaniem, jeśli AI trafi w niewłaściwe ręce, zginie lub rannych zostać może bardzo wiele osób. – Istnieją scenariusze, w których AI będzie w stanie znaleźć luki w zabezpieczeniach oprogramowania różnych systemów lub odkryć nowe rodzaje broni biologicznej. Dziś może jest to fikcja, ale kiedy tak się stanie, powinniśmy być gotowi – alarmuje.

Sundar Pichai, prezes Google, spotkał się z szefem komisji ds. rynku wewnętrznego UE Thierrym Bretonem i wiceprzewodniczącą KE Verą Jourovą. Tematem numer jeden stała się sztuczna inteligencja, a także możliwość wpływania przez Rosję na przebieg wyborów parlamentarnych na Starym Kontynencie.

Pichai zasugerował, że może dojść do swoistego paktu AI między firmami rozwijającymi zaawansowane algorytmy a regulatorami. Google zadeklarował chęć dobrowolnej współpracy z konkurentami, aby zapewnić „bezpieczne i odpowiedzialne opracowywanie produktów AI”, w zgodzie unijnymi regulacjami.

Pozostało 81% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
IT
Dassault Systèmes prezentuje koncepcję Przemysłu 4.0 na żywo razem z Bosch Rexroth Polska
IT
Wyjątkowo zuchwałe przestępstwo w Szczecinie. Haker pobierał pieniądze za parkowanie
IT
Zimna wojna w cyberprzestrzeni zmusza do wzmacniania ochrony
IT
Nowi królowie IT. Już nie programiści czy developerzy zarabiają najwięcej
IT
Lawinowo przybywa programistów na swoim. Mają bardzo niepewną przyszłość