3 października komunikator Telegram w Rosji doświadczył poważnej awarii, na co wskazuje wykres awarii na DownDetector.su i Sboi.rf. Awarię obserwuje się zarówno w aplikacji mobilnej, jak i w komputerowej wersji komunikatora. Najwięcej skarg w Rosji napływa z Moskwy, Petersburga i obwodu twerskiego – blisko 30 tysięcy.
Rosjanie się skarżą na Telegram: Aplikacja ładowała się całą noc
Od rana zgłaszający problemy z Telegramam Rosjanie umieszczają wpisy na DownDetector.su. Oto kilka wpisów z ostatniej pół godziny, wybranych przez „Rzeczpospolitą”:
„Aplikacja odlatuje, wczoraj sama całkowicie znikła z telefonu, ponowne załadowanie zajęło całą noc”; „Nic się nie ładuje, przeinstalowałem aplikację i teraz w ogóle nie mogę się zalogować, proszę o rozwiązanie tego problemu, nie mogę utrzymywać kontaktu z ludźmi”; „Wersja mobilna nie działa, wiadomości nie są wysyłane, czaty nie są ładowane, wiadomości nie docierają”; „Media się nie ładują. Często się zawiesza i nie ładuje filmów i zdjęć. A same czaty w telefonie czasami przesuwają się w lewo i nie są korygowane”.
Czytaj więcej
Najbogatszym człowiekiem w Zjednoczonych Emiratach Arabskich nie jest emir czy ktoś z jego krewnych, ale Rosjanin - 38-letni Paweł Durow - założyciel komunikatora Telegram, jedynego, który rosyjski reżim sam używa i pozwala używać obywatelom Rosji.
Izrael atakuje Iran, kto uderzył w Telegram?
Jak informują rosyjskie media – użytkownicy Telegramu nie mogą wysyłać wiadomości, ani przeglądać publikacji z kanałów serwisu, nie są też odbierane i wysyłane powiadomienia. Użytkownicy masowo narzekają też na długi czas ładowania multimediów i niemożność opublikowania wpisu na kanałach Telegramu.