Mariusz Cholewa, prezes BIK SA: Nowe technologie to nasze DNA

Bez bycia w awangardzie nie mielibyśmy przyszłości. Mając ogromne zbiory danych, musimy wprowadzać nowe technologie związane z zarządzaniem danymi, wizualizacją czy analityką – mówi dr Mariusz Cholewa, prezes BIK SA.

Publikacja: 19.12.2021 16:11

Mariusz Cholewa, prezes BIK SA

Mariusz Cholewa, prezes BIK SA

Foto: Adam Tuchliński

BIK mocno stawia na nowe technologie. Dlaczego?

BIK jest już firmą technologiczną, jest ekspertem od zaawansowanej analityki danych, a te są ropą XXI w. Mamy informacje kredytowe o 25 mln Polaków, aktualizowane dwa razy w tygodniu przez cały sektor bankowy i prawie cały pożyczkowy oraz wiele firm leasingowych, a wkrótce też faktoringowe. Bez bycia w awangardzie technologicznej nie mielibyśmy przyszłości. To nasze DNA. Mając ogromne zbiory danych, musimy wprowadzać nowe technologie związane z zarządzaniem danymi, wizualizacją czy analityką. Pomagamy bankom w zarządzaniu ryzykiem kredytowym, w obszarze fraudów czy cyberbezpieczeństwa. Ostatnio mocno rozwijamy też usługi dla klientów indywidualnych.

Świat się bardzo zmienia. Biura kredytowe konkurują już nie tylko z graczami na danym rynku, ale i z nowymi podmiotami, którzy na bazie różnych danych, nie tylko związanych z historią kredytową, zaczynają oceniać ryzyko klienta. Dla biura kredytowego bycie w obszarze nowych technologii jest krytycznie i strategicznie ważne.

Jak wyglądała transformacja BIK w ciągu ćwierćwiecza?

Zmiana była radykalna. Na początku BIK był bazą zobowiązań stworzoną przez banki i dla banków, uaktualnianą raz w miesiącu. Obecnie jesteśmy gotowi do aktualizowania bazy online, aczkolwiek prawo wymaga tylko, by bank zaraportował jakąkolwiek zmianę na rachunku w ciągu tygodnia, a biuro ma kolejne siedem dni na zaimplementowanie tego w swoich zasobach informatycznych. Ponad 90 proc. operacji odbywa się już automatycznie, bez ingerencji człowieka. Ponieważ świat przenosi się do przestrzeni wirtualnej, a za nim oszuści, musimy nadążać za zmianami, by przeciwdziałać nowym zagrożeniom.

Jakie nowe rozwiązania wspierające konsumentów w odpowiedzialnym zaciąganiu kredytów czy chroniące przed wyłudzeniami pojawiły się w aplikacji mobilnej Mój BIK oraz na www.bik.pl?

Od kilku lat świadczymy również usługi dla klientów indywidualnych. Każdy może zajrzeć do BIK i sprawdzić, co wiemy o nim, kto i kiedy pytał o jego dane. Dużym zainteresowaniem cieszą się Alerty BIK, ostrzegające przed wyłudzeniem na skradzione dane. Mają one bez wątpienia najszerszy oraz największy zakres działania na rynku. Usługa ta obejmuje bowiem m.in. zdarzenia, które monitoruje tylko BIK, czyli np. wszystkie informacje o udzieleniu kredytu oraz zdarzenia i wnioski z sektora pożyczkowego i gospodarki realnej, np. firmy telekomunikacyjne. Alerty BIK reagują za każdym razem, gdy w systemach bankowych pojawi się zapytanie z wykorzystaniem naszej tożsamości. To ostrzeżenia SMS, informujące daną osobę o każdym użyciu jej danych w związku ze złożonym wnioskiem kredytowym. Jeśli klient jest w trakcie pozyskania nowego kredytu, to SMS z BIK jest potwierdzeniem, że instytucja finansowa analizuje jego wniosek kredytowy. Gdy jednak klient nie wnioskuje o nowy kredyt, to alert może świadczyć o próbie wyłudzenia kredytu na jego dane osobowe. Dzięki tej informacji można szybko zareagować i zapobiec wyłudzeniu.

Niedawno wprowadziliśmy też Ofertę Rodzinną, adresowaną do grupy osób bliskich, przyjaciół, rodziny. W skrócie, dzięki niej można objąć ochroną przed wyłudzeniem kredytu nie tylko siebie, ale również np. swoich rodziców. Gdy ktoś zechce naciągnąć ich np. na drogi przedmiot na kredyt, my też dostaniemy SMS. To sposób, by w porę zareagować i ustrzec bliską osobę od kłopotów. Jest to szczególnie pomocne w przypadku osób starszych, które nie zawsze mają do tego głowę, lub najmłodszych klientów, którzy dopiero zaczynają swoją przygodę z finansowaniem.

Pracujemy też nad usługą, którą umownie nazywamy credit freeze, służącą ochronie przed wyłudzeniami kredytów i pożyczek na skradzione dane klientów. Polega ona na złożeniu przez klienta zastrzeżenia w BIK, mówiącego o braku zainteresowania nowymi kredytami i pożyczkami na jego dane. Wówczas każda instytucja odpytująca BIK otrzyma informację ze specjalną flagą: „uwaga, osoba, o którą zapytano, zaznaczyła, że nie chce brać kredytów”. W tej sytuacji klientowi nie powinno być udzielone finansowanie. Tylko klient będzie mógł samodzielnie włączyć i wyłączyć tę usługę, bo w ten sposób będzie miał świadomość podjętej decyzji. Oczywiście wprowadzenie tego rozwiązania wymaga szerokiego porozumienia w sektorze bankowym. Obecnie mamy już poparcie na etapie koncepcyjnym, ale wdrożenie jeszcze chwilę potrwa.

Poza sferą bezpieczeństwa i świadomej ochrony przed wyłudzeniem cały czas edukujemy o potrzebie odpowiedzialnego kredytowania się. Tu odwołam się do kolejnej pożytecznej usługi, z powodzeniem funkcjonującej na portalu bik.pl. To Analizator kredytowy BIK, prosty i szybki sposób, by obliczyć, na jaki kredyt nas stać. Unikatowość naszego rozwiązania polega na tym, że bierze on pod uwagę faktyczną historię kredytową oraz wysokość rat i limitów obecnie spłacanych kredytów. Dzięki temu otrzymujemy wiarygodne obliczenia szans na kredyt bankowy. Co więcej, Analizator ostrzega przed ryzykiem nadmiernego zadłużenia. Dlatego jest idealnym narzędziem dla osób, które planują rozważnie zaciągnąć kredyt i chcą się solidnie do tego przygotować. Zwłaszcza w przypadku kredytów długoterminowych i na wysokie kwoty.

BIK jest również źródłem zaawansowanych analiz i usług Business Intelligence. Jak rozwija się ten segment i kto korzysta z takich usług?

Tu podstawowym klientem jest oczywiście sektor bankowy. Odbiorcami danych statystycznych BIK są także regulatorzy, nadzór oraz uczelnie i ich pracownicy, a także dziennikarze.

Analizowanych aspektów jest mnóstwo, np. na podstawie wniosków kredytowych możemy określić, jaki jest popyt na kredyty, zanim się to przełoży na udzielone finansowanie. To szczególnie istotne w przypadku kredytów mieszkaniowych, gdzie między wnioskiem a decyzją banku mija miesiąc czy dwa. Widzimy też, czy rynek udziela kredytów klientom o lepszym profilu czy gorszym. W okresie pandemii, gdy akcja kredytowa spadła, widać było, że banki koncentrowały się na klientach zaufanych i solidnie spłacających zobowiązania, czyli o niższym profilu ryzyka.

Analizujemy także przenikanie się klientów na rynku pożyczkowym i kredytowym czy kondycję wybranych branż gospodarki. W ostatnich latach widzimy ogromny wzrost zainteresowania taką analityką.

Nasze analizy wizualizujemy często na mapach terytorialnych, z których wynika np., że wyraźnie wyższy poziom ukredytowienia mają województwa z północno-zachodniej części kraju, a dużo niższy w rejonie południowo-wschodnim. Co ciekawe, odwrotna tendencja zachodzi w zakresie wiarygodności płatniczej. Najlepiej kredyty spłacają mieszkańcy południowo-wschodniej Polski, najgorzej zaś północno-zachodniej części kraju. Takich obserwacji są setki.

W ostatnim czasie w ramach naszej piaskownicy technologicznej BIK HUB uruchomiliśmy pilotażową inicjatywę Platforma BIK Open API. Platforma integruje dane z wielu źródeł, baz zewnętrznych, a także od partnerów, którzy przyłączyli się do swego rodzaju eksperymentu dotyczącego obszaru Łodzi. W pilotażu sprowadziliśmy większość tych danych do tzw. wspólnego mianownika poprzez ich geolokalizację. Dzięki danym z Platformy BIK Open API po wskazaniu wybranego punktu lub adresu oraz określeniu promienia, np. 500 m, dostaniemy wiele informacji m.in. o zabudowie, nieruchomościach oraz mieszkańcach. W grę wchodzą tu nie tylko szczegóły topograficzne, ale również jakość powietrza, to, czy w danej okolicy jest wysoka przestępczość, jakie średnie dochody mają mieszkańcy, czy to spokojni kierowcy itp. Dzięki ponad 600 wymiarom danych można ocenić potencjał takiej lokalizacji, choćby dla sklepu sportowego czy piekarni.

Powróćmy jeszcze do bezpieczeństwa, do platform BIK służących jako prewencyjne systemy antyfraudowe.

Platforma Antyfraudowa BIK to sektorowe rozwiązanie do oceny ryzyka nadużyć i fraudów w procesach udzielania kredytów i pożyczek dla klientów indywidualnych oraz w procesach udzielania kredytów, leasingu i faktoringu dla przedsiębiorstw. Dzięki wymianie informacji przez uczestników systemu oraz dzięki zaawansowanym regułom i algorytmom Platforma generuje raporty i ostrzeżenia dla jej uczestników w trybie online. Od początku działania, czyli od 2017 r., Platforma zatrzymała wnioski kredytowe oznaczone jako próba wyłudzenia lub nadużycia na kwotę ponad 380 mln zł. Tylko w ciągu ostatnich 12 miesięcy zatrzymała blisko 23 400 wniosków kredytowych oznaczonych jako próba wyłudzenia. Idea tego rozwiązania polega na współpracy: im więcej graczy jest uczestnikiem tego systemu, tym jest on bardziej skuteczny.

Drugi obszar naszego działania idzie o krok dalej. To Platforma Cyber Fraud Detection – kolejne rozwiązanie antyfraudowe BIK, które służy do ochrony już nie tylko kredytów, ale i wszystkich transakcji w kanałach online dzięki weryfikacji urządzeń. Tu zastosowanie znalazła technologia device fingerprint, zestaw działań wykrywających anomalie związane z urządzeniem klienta, korelujących je z aktywnością użytkownika, m.in. na podstawie rejestrowania historii wykorzystania urządzenia czy zmiany w profilu urządzenia. Pozwala sprawdzić, czy urządzenie, z którego korzystamy, nie jest powiązane z jakimś fraudem, np. związane z innym wnioskiem kredytowym.

Najnowszym obszarem naszych zainteresowań jest biometria behawioralna. To kolejny poziom ochrony, polegający na analizie zachowania użytkownika i sposobu używania danego urządzenia, np. każdy z nas w sposób unikalny pisze na klawiaturze czy korzysta z myszy lub urządzenia mobilnego. Tworzy się w ten sposób nasz unikalny profil behawioralny. Jeśli np. ktoś niepowołany posługuje się czyimiś danymi do logowania do banku, system powinien to wychwycić i ostrzec bank. Wówczas bank kontaktuje się z klientem, by poprosić o dodatkowe uwierzytelnienie. W ten sposób eliminujemy dokonywanie oszukańczej operacji, np. nieuprawnionego przelewu z konta albo złożenia wniosku kredytowego. To rozwiązanie planowane dla całego sektora, by zapewnić ochronę klientom wszystkich banków, a nie tylko jednego.

Czy pandemia wpłynęła na waszą działalność i skalę oszustw?

Jestem prezesem ACCIS, największego światowego stowarzyszenia biur kredytowych, więc miałem na bieżąco informacje, jakie kroki podejmują inne biura w związku z rozwojem pandemii. Gdy pandemia zaczęła się w Polsce, byliśmy operacyjnie i technologicznie przygotowani, by szybko przejść na pracę zdalną.

Nie zaobserwowaliśmy jednak wzrostu liczby fraudów, choć zmieniły się techniki oszustów. Spodziewaliśmy się dużego pogorszenia jakości portfela kredytów, ale to się nie wydarzyło. Zadziałała pomoc publiczna i umowne moratoria na spłaty kredytów zaoferowane przez banki. Przez kryzys przeszliśmy suchą stopą.

Zjawiskiem, które dotyka nas wszystkich jest wysoka inflacja. Oczywiście w związku z jej wzrostem i podwyżkami stóp procentowych koszt kredytu może urosnąć nawet o 60 proc. Zaciągając długoterminowe kredyty, zwłaszcza hipoteczne, zawsze trzeba mieć na względzie obciążenie ryzykiem stopy procentowej, która jest zmienna. Dlatego jako BIK w trosce o bezpieczeństwo ekonomiczne gospodarstw domowych apelujemy, by odpowiedzialnie podejmować decyzje o zaciąganiu zobowiązań finansowych.

Wchodzicie na nowe obszary. W listopadzie 2021 r. BIK uruchomił swoją piaskownicę technologiczną BIK HUB. Jakim zainteresowaniem się cieszy? Jak wygląda współpraca ze startupami?

To miejsce do testowania różnych rozwiązań. Partnerami technologicznymi są Microsoft, SGH i Fundacja FinTech Poland. Od listopada 2021 r. uruchomiliśmy pierwszą inicjatywę w ramach BIK HUB, Platformę BIK Open API, o której wspominałem. To eksperyment unikalny na skalę światową i już widzimy duże zainteresowanie. Od 10 do 12 grudnia braliśmy udział w hackatonie, gdzie zadanie stworzenia odpowiedniego rozwiązania budującego scoring lokalizacji z wykorzystaniem BIK Open API zaciekawiło wielu uczestników. W przyszłości zaoferujemy możliwość przetestowania rozwiązania biometrii behawioralnej.

Kolejny obszar rozwoju, który planujemy eksplorować w ramach BIK HUB, to rozwój technologii blockchain. Nasza platforma Blockchain BIK oferuje możliwość obsługi dokumentów publicznych i prywatnych. Jej przewagą jest elastyczność architektury pozwalającej funkcjonować w różnych sektorach, nie tylko w finansowym. Może być wykorzystana przez firmy telekomunikacyjne, ubezpieczeniowe, energetyczne czy e-commerce.

Co ważne, w BIK HUB nie koncentrujemy się tylko na Polsce. Jesteśmy otwarci na współpracę i zapraszamy z nowatorskimi rozwiązaniami również podmioty z zagranicy. Musimy być w awangardzie nowych technologii, ale nie musimy wszystkiego sami wymyślać.

Materiał powstał we współpracy z BIK SA

Opinie i komentarze
Co niosą ze sobą treści pornograficzne generowane przez sztuczną inteligencję
Materiał Promocyjny
Wykup samochodu z leasingu – co warto wiedzieć?
Opinie i komentarze
Dominik Skoczek: W Polsce cyfrowi giganci mają się dobrze
Opinie i komentarze
Tantiemy autorskie z internetu: jak korzyści nielicznych przekuć w sukces wszystkich
Opinie i komentarze
Od kredy i tablicy po sztuczną inteligencję. Szkoła chce być na czasie
Opinie i komentarze
Odpowiedzialne innowacje, czyli wątpliwości wokół Neuralinka i sterowania myślami